Wiadomości

W lawinie zgłoszeń dotyczących możliwych ataków terrorystycznych trudno wyłowić te, które są naprawdę istotne

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Szwedzka agencja ds. Bezpieczeństwa Sapo twierdzi, że liczba zgłoszeń dotyczących możliwych ataków terrorystycznych rośnie niemal z każdym dnie, a agencja obecnie otrzymuje miesięcznie ok. 6000 różnego rodzaju zgłoszeń.

Fredrik Hallström, zastępca dyrektora jednostki Sapo zajmującej się badaniem uzasadnionych zgłoszeń, powiedział, że nie jest tak, iż agencja nie rozpoznała zagrożenia ze strony terrorysty, który w zeszłym roku dokonał w Sztokholmie zamachu, ale że zgłoszeń jest tak wiele, że w tym przypadku akurat inne uznano go za priorytetowe.

– Mniej więcej co drugi dzień dochodzi do sytuacji, iż mamy do czynienia z zagrożeniem atakiem – powiedział Hallström, dodając, że „w chwili obecnej i wcześniej, Policja Bezpieczeństwa mieliśmy do czynienia z wielką liczbą zagrożeń atakami, które uznaliśmy za zasadne lub które odrzuciliśmy”.

Gdy Sapo otrzymało ostrzeżenie wywiadowcze o groźbie ataku terrorystycznego w Sztokholmie ze strony bezskutecznie ubiegającego się o azyl Rakhmata Akilova pod koniec 2016 r., jak powiedział Hallström, informacje te nie wydały się wystarczająco istotne, by podjąć działania, a inne zagrożenia zyskały wówczas wyższy priorytet.

/breibert.com/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!