Ma 92 lata, była w Szarych Szeregach, a po upadku Powstania Warszawskiego trafiła do obozu koncentracyjnego. Mimo wieku Apolonia Bużkiewicz wciąż musi walczyć. Tym razem mieszkanka warszawskiej Ochoty toczy batalię z urzędnikami o miejsce w całodobowym domu opieki.
Kobieta nie ma rodziny, porusza się o balkoniku, traci równowagę i ma wiele zdiagnozowanych chorób. Mieszka sama, na trzecim piętrze bez windy. Wyjście do pobliskiego sklepu to dla niej trzygodzinna wyprawa.
W ubiegłym roku dwukrotnie jednak uzyskała odmowę i to mimo zaświadczenia od lekarza, że takiej opieki wymaga, a także pisma z urzędu kombatantów o jej ogromnych zasługach. Urzędnicy przyznali jej jedynie opiekunki, które odwiedzają ją dwa razy w tygodniu.
Według Ośrodka Pomocy Społecznej na Ochocie kobieta świetnie radzi sobie sama, bo robi zakupy i gotuje. Tylko, że gotowanie polega w jej przypadku na zalaniu wrzątkiem gotowej zupy z proszku. Kombatantka złożyła kolejny wniosek 14 marca. – Czeka na odpowiedź – mówi Katarzyna Pienkowska z biura prasowego warszawskiego ratusza.
Zaangażować się w sprawę pani Apolonii obiecała bezpośrednio burmistrz Ochoty, która spotkała się w piątek przed południem z panią Apolonią. Władze dzielnicy chciały sprawdzić, czego potrzebuje kombatantka. – Jeśli kobieta potwierdzi, że chce całodobowej opieki, ratusz będzie o to zabiegał – powiedziała RDC przed spotkaniem rzeczniczka Ochoty.
Źródło: rdc.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!