Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali 7 osób, w tym b. zarząd PGE EO. „Chodzi o zakup nieczynnej elektrociepłowni przez państwo za 22 mln zł. To niegospodarność. Później: pranie pieniędzy, spółka na Gibraltarze i »Panama Papers«” – podał na Twitterze dziennikarz „Wiadomości” Marcin Tulicki, który dotarł jako pierwszy do informacji.
NASZ NEWS!!!! Nowy wątek afery podkarpackiej @CBAgovPL zatrzymało 7 osób, w tym b. zarząd PGE EO. Chodzi o zakup nieczynnej elektrociepłowni przez państwo za 22 mln zł. To niegospodarność. Poźniej: pranie pieniędzy, spółka na Gibraltarze i "Panama Papers". @WiadomosciTVP
— Marcin Tulicki ?? (@TulickiMarcin) 12 kwietnia 2018
W czwartek rano TVP Info poinformowała o zatrzymaniu w związku z tzw. aferą podkarpacką przez Centralne Biuro Antykorupcyjne siedmiu osób, w tym b. członków zarządu PGE EO.
– Chodzi o zakup nieczynnej elektrociepłowni przez państwo za 22 mln zł. To niegospodarność — podała TVP Info.
Prok. Żak ze śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej – prowadzącego duże postępowanie ws. tzw. afery podkarpackiej – potwierdził w rozmowie z PAP fakt zatrzymania siedmiu osób. Przed wykonaniem czynności z ich udziałem nie chciał jednak mówić, o co są one podejrzewane.
– Na polecenie prokuratora śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej zostało zatrzymanych siedem osób. Jest to jeden z wątków tzw. afery podkarpackiej — powiedział prok. Żak. Potwierdził, że wśród zatrzymanych są b. członkowie zarządu PGE EO.
„Zatrzymania miały miejsce dzisiaj rano – w całej Polsce; zatrzymani nie zostali jeszcze doprowadzeni do prokuratury” – dodał prokurator. Zasygnalizował, że ze względu na odległości dzielące Katowice od miejsc zatrzymań, czynności z udziałem zatrzymanych rozpoczną się prawdopodobnie w czwartek po południu.
Katowickie śledztwo toczy się od listopada 2013 r. po zawiadomieniu złożonym przez CBA. Początkowo wszczęto je pod kątem nadużycia uprawnień przez członków zarządu Elektrowni Kozienice i funkcjonariuszy publicznych w związku z postępowaniem przetargowym. Postępowanie ma jednak znacznie szerszy zakres. Do Katowic trafiły też niektóre wątki z postępowania toczącego się wcześniej w Warszawie.
W katowickim śledztwie zarzuty usłyszało już ponad 20 osób. Są wśród nich m.in. b. poseł i b. szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury, b. szefowie rzeszowskich prokuratur oraz podkarpacki biznesmen z branży paliwowej Marian D. Pod koniec września ub. roku CBA poinformowało o zatrzymaniu pod zarzutem korupcji b. prezesa i b. wiceprezesa Rafinerii Jasło oraz byłego kierownika działu w rafinerii.
Część wątków zakończyło się już skierowanymi do sądu aktami oskarżenia. Według prok. Żaka, z Katowic wysłano ich dotychczas siedem. Np. wiosną ub.r. prokuratura oskarżyła b. prokurator apelacyjną z Rzeszowa Annę H. Kobiecie zarzucono popełnienie sześciu przestępstw, m.in. korupcję i przekroczenie uprawnień.
Na początku br. PK poinformowała o skierowaniu aktu oskarżenia przeciwko b. szefowi Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Zbigniewowi N. Chodzi m.in. o przyjęcie łapówek na kwotę kilkuset tysięcy złotych w zamian za powoływanie się na wpływy w różnych instytucjach.
W innym wątku postępowania we wrześniu ub. roku PK oskarżyła prezesa Najwyższej Izby Kontroli Krzysztofa Kwiatkowskiego, Burego oraz kontrolera w rzeszowskiej delegaturze NIK o przestępstwa nadużycia władzy przy obsadzaniu stanowisk w Izbie. Żaden z nich nie przyznał się do zarzucanych czynów.
Jak wcześniej podawała prokuratura, podstawą formułowanych wobec podejrzanych zarzutów są m.in. zeznania świadków, wyjaśnienia innych podejrzanych, a także treść zarejestrowanych rozmów telefonicznych.
/wpolityce, TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!