Wiadomości

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko liderowi partii Zmiana

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

– Mateusz P. osiągnął pokaźne korzyści majątkowe współpracując z wywiadem Rosji; pracował też na rzecz Chin – stwierdza prokuratura w akcie oskarżenia skierowanym do Sądu Okręgowego w Warszawie. Lider partii Zmiana jest w areszcie od maja 2016 r.

Prokuratura Krajowa poinformowała w poniedziałek, że jej akt oskarżenia P. mazowiecki wydział zamiejscowy departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji przesłał do sądu w piątek.

– Oskarżony to znany politolog, dziennikarz, pracownik naukowy, sekretarz generalny Stowarzyszenia Europejskie Centrum Analiz Geopolitycznych, były poseł na Sejm RP V kadencji, polityk i przewodniczący partii Zmiana — przypomniała PK.

Zaznaczono, że tak w śledztwie, jak i w akcie oskarżenia prokuratura postawiła mu dwa zarzuty – pracę wywiadowczą dla Rosjan i dla Chin.

Według prokuratury P. od 2009 roku do maja 2016 brał udział w działalności rosyjskiego wywiadu cywilnego Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) i Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) skierowanej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Za takie przestępstwo – pracy w obcym wywiadzie zagrożone jest karą podlega pozbawienia wolności od roku do 10 lat.

Drugi zarzut dotyczy brania udziału w skierowanej przeciwko Polsce działalności wywiadu Chińskiej Republiki Ludowej od nieustalonej daty do 23 października 2015 roku.

Prokuratura podała, że ze śledztwa wynika, iż P. w Polsce i za granicą promował cele polityczne Federacji Rosyjskiej. Zdaniem śledczych P. prowadził „zakrojoną na szeroką skalę działalność oraz wykorzystując swoją pozycję społeczną, zawodową i polityczną oraz kontakty wśród polityków i dziennikarzy krajowych i zagranicznych, oddziaływał na grupy społeczne w Polsce i za granicą”.

– Próbując kształtować opinię publiczną poprzez prowokowanie antyukraińskiego nastawienia Polaków i antypolskiego nastawienia Ukraińców, dążył on między innymi do pogłębiania podziałów między Polakami i Ukraińcami i między Polską i Ukrainą — stwierdziła prokuratura.

– Działania te oskarżony realizował w powiązaniu z rosyjskimi służbami wywiadowczymi, osiągając z tego tytułu pokaźne korzyści majątkowe — zaznaczyli śledczy.

Śledztwo w tej sprawie wszczęto w lipcu 2015 r.

/wpolityce.pl/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!