Ojciec Alfiego Evansa, którego lekarze za zgodą sądu odłączyli od aparatury podtrzymującej życie, najwyraźniej doszedł do porozumienia z kierownictwem szpitala, czego efektem zdaje się być wydane przez niego oświadczenie.
„Nasze życie zostało wywrócone do góry nogami przez intensywne skupienie się na Alfie i jego sytuacji. Nasza mała rodzina wraz z Alder Hey znalazła się centrum uwagi wielu ludzi na całym świecie, co sprawiło, że nie byliśmy w stanie żyć tak, jak byśmy chcieli” – napisał Tom Evans.
„Jesteśmy bardzo wdzięczni i doceniamy wsparcie, jakie otrzymaliśmy z całego świata, w tym od naszych włoskich i polskich sympatyków, którzy poświęcili swój czas i wsparcie naszej niesamowitej walce. Teraz prosimy was o powrót do codziennego życia, byście pozwolili mi, Kate i Alder Hey, zbudować relacje, zbudować most i przejść przez niego” – pisał dalej ojciec Alfiego.
„Chcemy również podziękować personelowi Alder Hey każdego szczebla za godną postawę i profesjonalizm w okresie, który musiał być dla niego niesamowicie trudny. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z napięć, jakie ostatnie wydarzenia nałożyły na nas wszystkich, a teraz pragniemy prywatności dla wszystkich zainteresowanych” – podkreślił.
„W interesach Alfie będziemy pracować z jego zespołem leczącym nad planem, który zapewni naszemu chłopcu godność i komfort, jakiego potrzebuje” – zakończył Tom Evans, dodając, że nie będzie już wydawał żadnych oświadczeń.
Podobno rodzice #alfieevans wydali poniższe oświadczenie. Widać że szpital ma zakładnika, więc mógł podyktować im jego treść. Obrzydliwe jest to zmuszanie ich do upokorzeń, najpierw przed sądem a teraz przed szpitalem. Przypomina to zmuszanie do składania samokrytyki w komunizmie pic.twitter.com/7lZoEILQ8n
— Krzysztof Bosak ?? (@krzysztofbosak) 26 kwietnia 2018
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!