Samo pojawienie się ogromnych kolumn wojsk syryjskich, a także współdziałających z nimi oddziałów palestyńskich wystarczyło, by bojownicy z enklawy znajdującej się między miastami Homs i Hama, czyli z tzw. „rastańskiego kotła”, zdecydowali się przyjąć warunki przedstawione im przez przybyłych do nich rosyjskich oficerów i złożyli broń.
Bojownicy ugrupowania Dżebhat an-Nusra woleli przy tym poddać się Rosjanom niż swoim rodakom, ze strony których najwyraźniej oczekiwali odwetu za liczne zbrodnie, z których znane jest to powiązane przez lata z Al-Kaidą i stanowiące obecnie trzon koalicji Hajat Tahrir asz-Szam ugrupowanie.
Miasta Ar-Rastan, Tall-Bissa i Al-Ganta, a także okoliczne wioski pozostawały w rękach bojowników od początku trwającej już ponad sześć lat syryjskiej wojny. Większość bojowników an-Nusry zostanie ewakuowana do prowincji Idlib, której większa część pozostaje pod kontrolą koalicji Hajat Tahrir asz-Szam, ale podobno część z nich zgłosiła chęć pozostania na miejscu i dołączenia do syryjskich sił rządowych.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!