Felietony

Stanisław Michalkiewicz – 30-letni plan obrabowania Polski

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze – głosi popularne porzekadło. Nabiera ono szczególnej aktualności, a także specyficznego smaku, gdy chodzi o stosunku polsko-żydowskie.

Polacy bierni w obliczu holokaustu

W roku 1990 wśród żydowskich organizacji przemysłu holokaustu pojawiło się dziwaczne oskarżenie pod adresem nie jakichś pojedynczych Polaków, ani jakichś polskich środowisk, ale pod adresem „narodu polskiego” jako całości, że w obliczu holokaustu, a więc masakry europejskich Żydów przez Rzeszę Niemiecką, zachowa się „biernie”. Oskarżenie było dziwaczne podwójnie; po pierwsze dlatego, ze oskarżyciele nie precyzowali, co właściwie „naród polski” powinien zrobić, żeby nie zasłużyć na taką recenzję, a po drugie – że naród polski w czasie wojny wcale „biernie” się nie zachowywał. Zacznijmy od tego, że Polska wdała się w wojnę z Rzeszą Niemiecką, państwem, które wzbudzało w Europie lęk – jak się okazało – słusznie. W następstwie tego regularna armia polska została pokonana, w kraj – wydany na łup dwóch okrutnych wrogów – bo 17 września 1939 roku Armia Czerwona również do Polski „wkroczyła”. Mimo to państwo polskie kontynuowało wojnę z Niemcami nie tylko z obcego terytorium, ale również na terytorium kraju, w którym dość szybko powstały ogniska oporu – również zbrojnego. Inna rzecz, że pod tym względem zaistniały różnice między obszarem okupacji niemieckiej, a obszarem okupacji sowieckiej. O ile na terenie okupacji niemieckiej te ogniska oporu pojawiły się stosunkowo szybko i licznie, to na terenie okupacji sowieckiej – nie. Złożyły się na to co najmniej dwie przyczyny. Po pierwsze… CZYTAJ CAŁOŚĆ 

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!