Jak już informowaliśmy, meczet w szwedzkim Växjö otrzymał zgodę na nadawanie wezwań do modlitwy. Ale kiedy Kościół św. Michała znajdujący się w tym samym mieście zwrócił się z prośbą o pozwolenie na bicie w dzwony, by w ten sposób przypominać wiernym o nabożeństwach , otrzymali odpowiedź odmowną, donosi gazeta Smålandsposten.
Według księdza Ingvara Fogelqvista, miasto odrzuciło jego prośbę o pozwolenie na bicie w dzwony, ponieważ jego dźwięk mógłby „zakłócać spokój”. Prośby Fogelqvista zostały dwukrotnie odrzucone: po raz pierwszy w latach 90. oraz na początku tego stulecia.
Ksiądz zwrócił uwagę, że bicie kościelnych dzwonów to stara tradycja chrześcijańska, którą jego kościół chciałby kultywować i „sprawiłoby to, że Kościół katolicki byłby bardziej widoczny tutaj we wspólnocie”.
Po tym, jak lokalny meczet będzie mógł emitować swoje wezwania do modlitwy o mocy do 110 decybeli, kościół będzie chciał raz jeszcze wystąpić o zgodę na używanie dzwonów.
– To kwestia sprawiedliwości i decyzja o zezwoleniu meczetowi na wezwanie do modlitwy, omówiliśmy możliwość ponownego zastosowania – powiedział ks. Fogelqvist w rozmowie z gazetą Metro.
/Voice of Europe/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!