Immanentną cechą III RP było i jest podlizywanie się tym wszystkim, którzy na Polskę plują i którzy traktują Polaków jako podludzi. Wynika to zapewne z głębokiego przekonania, że dając im do zrozumienia, iż wcale nie jesteśmy tacy okropni, jakimi nas widzą, nagle zmienią o nas zdanie i zaczną nas traktować tak, jak byśmy sobie tego życzyli.
A jaki jest tego efekt? Ano taki, że – widząc, że to się opłaca – plują na nas coraz bardziej. Wręcz utwierdzamy ich w tym, iż słusznie robią, dopingując ich do tym intensywniejszego plucia. Nie zasługuje wszak na szacunek, kto sam siebie nie szanuje. Ale czy tego rodzaju refleksja przebija się do rządzących?
Oto prof. Barbara Engelking-Boni w ubiegłym roku na swoje „badania” dostała z Narodowego Centrum Nauki grant w wysokości 467 tys. złotych, a w tym roku dorzucono na ten cel jeszcze 522 tys.
Tak, to ta sama „pani profesor”, która mówiła: „Dla Polaków śmierć to była po prostu kwestia biologiczna, naturalna, śmierć jak śmierć. Dla Żydów to była tragedia, to było traumatyczne doświadczenie, metafizyka, to było spotkanie z Najwyższym…”
Ale dyżurni antyfaszyści i antynaziści nie zauważają, że to tu właśnie mamy do czynienia z modelowym wręcz przykładem nazizmu i nikogo też nie oburza, że od lat polskie władze finansują nazistów, udowadniających, że w odniesieniu do Polaków Hitler miał rację, iż są to podludzie (Untermenschen).
Przypomnijmy słowa żony @MichalBoni:
„Dla Polaków śmierć to była po prostu kwestia biologiczna, śmierć jak śmierć. Dla Żydów to była tragedia, metafizyka, spotkanie z najwyższym…” #Antypolonizm #UstawaIPN pic.twitter.com/iUNdwHN3FE— Dariusz Matecki (@DariuszMatecki) 19 lutego 2018
Jest to przy tym jedynie wierzchołek góry lodowej, polski podatnik finansuje bowiem także całą masę innych antypolskich przedsięwzięć, a ponadto różne „badania” lewackie, genderowe, o czym napisał na Facebooku prof. Cenckiewicz:
https://web.facebook.com/permalink.php?story_fbid=2092128154445952&id=100009463637739&_rdc=1&_rdr
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!