Turniej strzelecki odbył się 29 kwietnia. Kilkanaście osób celowało do tarczki, która była umieszczona na drewnianej tarczy, na której widniał wizerunek Antoniego Macierewicza.
Krzysztof Smoleński – członek Bractwa Kurkowego w Jutrosinie był pomysłodawcą oraz autorem projektu tarczy.
– To ja byłem fundatorem tej tarczy z okazji moich 66. urodzin – powiedział w rozmowie z „Życiem”.
– Czy jest ona kontrowersyjna? Zależy może dla kogo. Dla mnie nie. To tarcza typu patriotycznego, które funduję odkąd pan prezes zaczął łamać Konstytucję. To, co według mnie dzieje się kontrowersyjnego w kraju, wówczas artysta mi to maluje. Pomysły są moje – jestem liberałem i demokratą – stwierdził Krzysztof Smoleński.
Tłumaczy się, że do wizerunku Antoniego Macierewicza nie strzelano, tylko do małych tarczek umieszczonych na tarczy głównej. Nikt chyba jednak nie uwierzy w te pokrętne tłumaczenia. Trzeba jasno powiedzieć, po prostu strzelano do wizerunku polityka PiS-u.
Powiedział, że ma w pamięci zdarzenia sprzed 15 laty, kiedy rawiccy bracia kurkowi strzelali do tarczy z wizerunkiem Papieża Jana Pawła II.
– Zrobiono z tego wielką aferę, a zamysł był historyczny i cel był zbożny, bo zbierano wówczas na pomnik Jana Pawła II – tłumaczył się. Wyjaśnienia te nie wydają się być przekonujące i raczej nikogo nie powinna dziwić afera. Pomysł, by strzelać do wizerunku papieża z powodu zbierania pieniędzy na jego pomnik brzmi absurdalnie.
– Fundator tarczy ma prawo przygotować ją według własnego pomysłu – my jako bractwo nie mamy na to żadnego wpływu – chyba że doszłoby do jakichś istotnych naruszeń. To, jak wygląda jego tarcza, jest jego indywidualną sprawą. Poza tym, strzela się do małej tarczki i nigdy nie pozwalamy sobie na umiejscowienie jej na przykład na głowie. W naszym gronie znane są humorystyczne tarcze Krzysztofa. Ma on swoje spojrzenie na otaczający nas świat i daje temu wyraz właśnie na tarczach – tłumaczył Marek Balcerek, prezes Bractwa Kurkowego w Jutrosinie.
– Kolega Krzysztof znany jest wśród nas z ogromnego poczucia humoru. Zawsze jego tarcze są dość specyficzne i nawiązują do sytuacji w kraju czy zdarzeń – twierdził Fabian Małecki, wiceprezes Bractwa Kurkowego w Jutrosinie. Najwidoczniej dla tych panów strzelanie do wizerunku polityka jest formą żartu. Jest to zwykła prowokacja i nawoływanie do nienawiści.
Takie tłumaczenia brzmią absurdalnie. Ciekawe czy Krzysztof Smoleński równie chętnie strzelałby do tarczy przedstawiającej polityków innych opcji. Mamy nadzieję, że sprawą zajmie się policja!
Źródło: telewizjarepublika.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!