Iran nadal wywiązuje się ze zobowiązań wynikających z porozumienia atomowego – poinformowała w czwartek Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) w pierwszym kwartalnym raporcie opublikowanym od wycofania się z tej umowy Stanów Zjednoczonych.
Zgodnie z postanowieniami obowiązującej od 2015 roku umowy Iran nie przekroczył limitu 300 kg produkcji wzbogaconego uranu oraz nie kontynuował prac nad reaktorem ciężkowodnym w Araku, potencjalnie zdolnym do produkcji plutonu – wskazała MAEA w raporcie.
Podpisując porozumienie, Iran zgodził się wykorzystywać energię jądrową tylko do celów cywilnych.
Szef MAEA Yukiya Amano skrytykował Teheran za zwłokę w zapewnieniu inspektorom Agencji dodatkowego dostępu do kolejnych miejsc, które powinny być objęte jej nadzorem. Zastrzegł przy tym, że wszystkie wizyty przebiegały bez zakłóceń.
Ponadto – przekazał Amano – władze irańskie wyjaśniły, że w przypadku dwóch okrętów o napędzie atomowym, które Iran zapowiedział w styczniu, chodzi o jednostki cywilne, a nie wojskowe.
To pierwszy kwartalny raport MAEA od czasu, gdy prezydent USA Donald Trump 8 maja ogłosił, że wycofuje swój kraj z porozumienia z Iranem.
Mimo zapewnień MAEA, że Iran stosuje się do warunków tego układu, Trump wielokrotnie twierdził, że to nieprawda. Jako oficjalny powód wyjścia USA z umowy władze w Waszyngtonie wskazały, że przewiduje ona ograniczenie we wzbogacaniu uranu przez Teheran tylko do 2025 roku. Inne części porozumienia, w tym zaostrzone kontrole międzynarodowych inspektorów w irańskich instalacjach nuklearnych, obejmują okres do 2040 roku.
Po wyjściu z porozumienia USA ponownie nałożyły na Iran sankcje. Pozostali sygnatariusze umowy – Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Chiny i Rosja – deklarują, że chcą uratować to porozumienie.
Źródło: forsal.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!