Portal superbiz zauważa, że opodatkowanie Facebook’a mogłoby przynieść dodatkowe kilkadziesiąt milionów złotych wpływów. Niestety jak mówi minister Jadwiga Emilewicz, spółka nie oddała nawet złotówki na podatek dochodowy, a wszystko dzięki prostym sztuczkom z jakich korzystają cyfrowi giganci.
Jak podaje money.pl tylko w ubiegłym roku Facebook na działalności w naszym kraju zarobił pół miliarda złotych. W dużej mierze jego zarobki wynikają z reklam. Tylko w 2015 roku wpływy z tego tytułu wyniosły 353 mln złotych i stale rosną. Można szacować, że od 2012 roku, czyli od czasu gdy w Warszawie powstał lokalny oddział firmy, ich zyski sięgnęły pół miliarda złotych.
Emilewicz podkreślała w Brukseli, że spółka nie zapłaciła w Polsce żadnego podatku. Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na faktury wystawiane przed giganta mediów społecznościowych. Dostawcą usług i wystawiającym rachunek, a więc pobierającym pieniądze i płacącym podatki dochodowe, jest spółka z Irlandii.
To właśnie w Irlandii Facebook płaci podatki od swojej działalności poza granicami USA. Według raportu Banku Światowego “Doing Business” Irlandia jest absolutnym numerem jeden w kategorii warunków dla biznesu. Tutaj podatek CIT dla firm wynosi 12,5 proc., podczas gdy w Polsce jest to 19 proc. Światowy gigant mediów społecznościowych zapowiada zmianę swojej polityki podatkowej. Ma ona zostać wprowadzona maksymalnie do końca roku.
A co wy o tym sądzicie? Czy jest już najwyższy czas by skończyć z przywilejami wielkich zagranicznych firm, które za nic maja sobie nasze prawo? Piszcie w komentarzach.
Źródło: superbiz.se.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!