Jak donosi portal dzienniknarodowy.pl polska wieś Maszkowice od dziesięcioleci boryka się z problemami sprawianymi przez Cyganów.
Miejscowość zamieszkuje ok. 200 Cyganów ze szczepu Bergitka Roma, którzy mieszkają w 50 prowizorycznych domach (w większości bez wymaganych zezwoleń), zbudowanych ze wszystkiego co wpadnie im w ręce: kawałków blachy, desek, czasami cegieł. W 2004 r. gmina ufundowała im cztery kontenery i kilkanaście osób zameldowano w pobliskim Jazowsku. Cyganie na ten teren przybyli po II wojnie światowej, zatrudniając się w pobliskich kamieniołomach, ale obecnie wielu z nich jest bezrobotnych.
Tymczasem zapadła już decyzja o rozbiórce trzydziestu sześciu domów.
– W osiedlu jest kilkadziesiąt domostw. Jako urząd czujemy się odpowiedzialni za budynki kontenerowe wybudowane w 2006 roku z pieniędzy samorządu i rządowych dotacji oraz za część domów, które z własnych środków gmina remontowała. Rozumiem, że w świetle przepisów gmina jest stroną postępowania. Ale przecież ani ja, ani żaden z moich poprzedników nie wyrażaliśmy zgody na to, co Romowie nielegalnie w osadzie sklecili – mówi portalowi sadzeczanin.info Jan Dziedzina, wójt Łącka.
– Od 1988 roku, wiadomo, że działka obok, to tereny leśne i że nie powinno tam być żadnego domu. Ale my nie jesteśmy wykształceni. Nikt nie powiedział naszym rodzicom, naszym dziadkom, że nie wolno się tam budować. Romowie nie znają prawa, a niektórzy nie potrafią nawet czytać i pisać. My łamiemy prawo nieświadomie – reaguje lider osady, Marcin Szczerba. – To wstyd, jak my tu żyjemy! Gdyby pan Tusk dowiedział się jak my tu mieszkamy, to on by już tutaj zrobił tutaj wojnę, u nas w Maszkowicach. Przecież my w Unii Europejskiej jesteśmy.
Czy król Europy przybędzie na białym koniu by ratować swoich “poddanych”?
Źródło: dzienniknarodowy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!