Wiadomości

Mer francuskiego miasta prosi o pomoc w obliczu fali przemocy

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Mer Tulonu, Hubert Falco, poprosił o dodatkowe wsparcie policji po „niepokojącym wybuchu przemocy” w jego mieście, donosi portal Var-Matin.

Falco poprosił francuskiego premiera oraz ministra spraw wewnętrznych o dodatkowe wsparcie policji po całej serii strzelanin będących efektem rywalizacji gangów.

– W tej chwili policja goni resztkami sił, ale obecność policji w nocy w miejscach publicznych może działać odstraszającą. Oczywiście, martwimy się tym, co działo się nocami w naszym mieście w ostatnich tygodniach. Słuchamy, co mówią ludzie, którzy tu mieszkają, o tym, co dzieje się w mieście, ale my tu nie mamy mocy sprawczej: Tulonowi trzeba pomóc – powiedział mer.

Ostatnie zdarzenie miało miejsce ostatniej nocy. Dwie osoby na skuterze objechały przedmieście La Beaucaire, kilkakrotnie otwierając ogień, podały we wtorek źródła policyjne.

Wspieraj Fundację Magna Polonia! 🇵🇱

Nasz cel na 2024 rok to : 160 700 zł, zebraliśmy: 159 250,92 zł.
99%
Zobacz kto wparł nas tym miesiącu: Tutaj

Departamentalna służba bezpieczeństwa zapowiedziała, że obejmie swym śledztwem to zdarzenie. Obecnie strzelaniny w miastach takich jak Tulon zdarzają się nieustannie, co związane jest z rywalizacją o kontrolę nad handlem narkotykami.

– Nie upolityczniam tej kwestii, która jest zbyt poważna, aby to robić, ale minister spraw wewnętrznych nie odwiedził Tulonu podczas jego ostatniej wizyty, a mamy takie same problemy jak Marsylia i Nicea – skwitował mer Tulonu.

/Voice of Europe/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!