Jak podaje portal pch24.pl dobiegła końca głośna sprawa łódzkiego drukarza. Sąd Najwyższy orzekł, że oskarżony jest winny, ale nie nałożył na niego żadnej grzywny. Tym samym sąd oddalił kasację Zbigniewa Ziobry.
Sprawa Adama J. toczyła się od 2017 r. kiedy to odmówił Fundacji LGBT Biznes Forum wydrukowania materiałów promocyjnych. W e-mailu zawarł wiadomość o następującej treści: „Odmawiam wykonania roll up’u z otrzymanej grafiki. Nie przyczyniamy się do promocji ruchów LGBT naszą pracą”.
Zdaniem Sądu Rejonowego dla Widzewa – Łodzi popełnił on wykroczenie ze 138 art. Kodeksu Wykroczeń: „Kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny.”
We wrześniu Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego kasację od tego wyroku. We czwartek, 14.06.2018 r. decyzję sądu rejonowego podtrzymał Sąd Najwyższy. Uznał oskarżonego za winnego, jednocześnie nie nakładając na niego kary grzywny.
Jak powiedział nam adw. Bartosz Lewandowski z Ordo Iuris, który reprezentował drukarza, zważywszy na specyfikę postepowania kasacyjnego, gdzie sąd jest związany ustaleniami faktycznymi sądu drugiej instancji, sąd kasacyjny miał ograniczone możliwości działania. Zatem samo oddalenie kasacji nie przesądza o kierunkach funkcjonowania polskiego prawa.
– W uzasadnieniu postanowienia sąd bardzo ładnie wskazał, że przekonania religijne, wolność sumienia, wartości wyznawane przez danego człowieka mogą stanowić uzasadnioną przyczynę odmowy świadczenia w rozumieniu art. 138 kodeksu wykroczeń, nawet kosztem pewnych postulatów antydyskryminacyjnych czy też zasady równego traktowania. Zatem, Sąd Najwyższy stwierdził, wbrew postulatom środowisk LGBT, że istnieje możliwość odmowy świadczeń z powołaniem się na sprzeciw sumienia. Przy czym zawsze powinno być to oceniane w kontekście realiów konkretnej sprawy – powiedział nam Bartosz Lewandowski.
Jak zauważył, przed Trybunałem Konstytucyjnym toczy się postępowanie, w którym ocenie konstytucyjnej podlega art. 138 kodeksu wykroczeń. Skarga została złożona już we wrześniu, wpłynął w tej sprawie wniosek Prokuratora Generalnego i aktualnie przyjmowane są przez TK stanowiska od uczestników postepowania. Jeśli Trybunał przychyli się do wniosku, to można będzie ubiegać się o wznowienie postępowania w sprawie drukarza. A w takim wypadku przedsiębiorca na pewno zostałby oczyszczony z zarzutów.
I jak wam się podobają realia życia w “konserwatywnej i katolickiej” Polsce? Jeżeli tak dalej pójdzie to z czasem czeka nas podobny los co Irlandię. A być może uważacie inaczej? Piszcie w komentarzach.
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!