Szef banku informacji reprezentacji Polski Hubert Małowiejski przyznał, że nie podjęto jeszcze decyzji, czy leczący uraz barku Kamil Glik poleci do Moskwy na wtorkowy mecz piłkarskich mistrzostwach świata z Senegalem.
– Nie zapadła jeszcze decyzja czy Kamil z nami poleci. Dalej pracuje, żeby wrócić do pełnej sprawności. Są postępy, ale nie ma przełomu. Weźmie udział w piątkowym treningu z formacją obronną. Z kolei Rafał Kurzawa wyjdzie na piątkowy trening i będzie robił to co pozostali – powiedział Małowiejski na konferencji prasowej.
W pierwszym meczu na mistrzostwach świata w Rosji biało-czerwoni zagrają z Senegalem (19 czerwca w Moskwie). Potem zmierzą się z Kolumbią (24 czerwca w Kazaniu) i Japonią (28 czerwca w Wołgogradzie).
/niezalezna.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!