– Polski rząd zrobił już naprawdę bardzo dużo ustępstw w stosunku do Komisji Europejskiej, ich granica się wyczerpała – powiedziała w czwartek wicepremier Beata Szydło. Dodała, że polski rząd oczekuje teraz „dobrej woli” ze strony KE.
Wicepremier zapewniła w rozmowie z radiową Trójką, że od początku wprowadzanych reform ze strony polskiej była „pełna informacja” zarówno na piśmie, jak i odbywały się spotkania z kierownictwem Komisji. Podkreśliła, że osobiście spotykała się z wiceszefem KE Fransem Timmermansem, a potem z przewodniczącym Komisji Jeanem-Claudem Junckerem.
– Tych rozmów, które prowadził (ówczesny szef MSZ) Witold Waszczykowski, jak i przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości, było bardzo dużo – podkreśliła Szydło.
Dodała, że obecny rząd również poczynił „pewne ustępstwa” w stosunku do KE. Jednak zdaniem wicepremier „granica ustępstw się wyczerpała”. – Oczekiwalibyśmy w tej chwili dobrej woli ze strony Komisji Europejskiej, bo ja ciągle słyszę o zastrzeżeniach. Pan Timmermans przyjeżdża do Polski, uśmiecha się, po czym wychodzi i mówi, że musi nadal toczyć się procedura, bo nie ma wystarczających wyjaśnień, czy ustępstw – zaznaczyła Szydło.
– Moim zdaniem Polska zrobiła już wszystko, a przede wszystkim cały czas była nastawiona na szukanie kompromisu, na konsensus i na dialog, natomiast teraz dobra wola musi być ze strony Komisji Europejskiej – dodała wicepremier.
.@BeataSzydlo: polski rząd zrobił już naprawdę bardzo dużo ustępstw w stosunku do Komisji Europejskiej
— Trójka Polskie Radio (@RadiowaTrojka) 21 czerwca 2018
/TVP Parlament/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!