Około godz. 13:30 pracownik urzędu miasta w Ożarowie Mazowieckim zawiadomił policję, że w opuszczonym gospodarstwie rolnym we wsi Gołaszew mogą się znajdować ważne dokumenty.
Zabezpieczyliśmy duże ilości dokumentów, akt sądowych oraz kart do głosowania do Sejmu i Senatu. Część z nich była spalona. Będą one poddane oględzinom. Ustalamy także, jak te dokumenty znalazły się w pustostanie – poinformował kom. Sylwester Marczak z Komendy Stołecznej Policji.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że z Gołaszewa wywieziono już dwa busy dokumentów, a to jeszcze nie koniec.
Służby prowadzą czynności w kierunku art. 276 Kodeksu karnego, czyli:
Kto niszczy, uszkadza, czyni bezużytecznym, ukrywa lub usuwa dokument, którym nie ma prawa wyłącznie rozporządzać, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2
Jak myślicie co może się kryć za tą historią? Piszcie w komentarzach.
Źródło: tysol.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!