Najprawdopodobniej zostanie wszczęte postępowanie w sprawie wypowiedzi prowadzącego program w TVN24 „Szkło kontaktowe”, która – według wicepremiera Piotra Glińskiego – stanowiła nawoływanie policji do wypowiedzenia posłuszeństwa władzy państwowej – powiedział PAP szef KRRiT Witold Kołodziejski.
Zastrzegł zarazem, że „trudno powiedzieć, jaki będzie wynik postępowania”.
Piotr Gliński w swoim sobotnim wpisie na Twitterze, w którym odnosił się do słów dziennikarza, poprosił o opinię KRRiT w tej sprawie.
Pytany o opinię Krajowej Rady przez PAP Kołodziejski oświadczył, że „można się spodziewać” postępowania KRRiT, które zbada wypowiedź, o której wspomniał wicepremier.
„Natomiast to nie jest opinia, tylko to już jest normalna procedura zmierzająca do decyzji; Krajowa Rada raczej nie wydaje opinii w takich kwestiach tylko – jeżeli stwierdza naruszenia prawa – stosuje odpowiednie konsekwencje, a jeżeli nie stwierdza, to nie stosuje i zamyka postępowanie” – mówił szef KRRiT.
Zaznaczył jednocześnie, że w postępowaniu KRRiT „nie ma dowolności”, ponieważ jest ono uregulowane przez art. 18 ustawy o radiofonii i telewizji. Artykuł ten stanowi, iż przekazy medialne nie mogą m.in. „propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym, w szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub dyskryminujących ze względu na rasę, niepełnosprawność, płeć, wyznanie lub narodowość”, a także nie mogą „sprzyjać zachowaniom zagrażającym zdrowiu lub bezpieczeństwu”.
Jak poinformował Kołodziejski, postępowanie może być wszczęte przez KRRiT z urzędu.
„Jak rozumiem sprawa jest publiczna, więc takie postępowanie nawet z urzędu pewnie będzie wszczęte” – dodał. Kołodziejski podkreślił, że Krajowa Rada „podejmuje takie sprawy na wniosek każdego obywatela”.
Podczas protestu, który odbył się w piątek przed Sejmem przeciw zmianom w sądownictwie, doszło do przepychanek manifestantów z policjantami. W efekcie cztery osoby trafiły do aresztu. Rzecznik KSP kom. Sylwester Marczak podał, że podczas działań rannych zostało dwóch policjantów. Demonstracja zorganizowana m.in. przez Obywateli RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet i Komitet Obrony Demokracji trwała przed Sejmem od środy.
W wyświetlonym w piątkowym odcinku „Szkła kontaktowego” materiale video rzecznik stołecznej policji wyjaśnił, że piątkowe działania policjantów, w tym użycie siły fizycznej wobec protestujących przed Sejmem „były podyktowane wykonywanymi czynnościami w związku z popełnionym wykroczeniem”. Komentując tę wypowiedź, współprowadzący program red. Marek Przybylik stwierdził, że takimi działaniami funkcjonariusze „chcą pokazać, jacy są sprawni i służebni wobec polityków”. Jak dodał, „policjanci nie powinni walczyć z demonstrantami, tylko z politykami”.
Słowa te skomentował w sobotę na Twitterze wicepremier i minister kultury. Według niego prowadzący program „nawoływał polską policję do wypowiedzenia posłuszeństwa władzy państwowej”.
„Zwracam się z pytaniem do właściciela tej stacji, Discovery, czy akceptuje taki przekaz swojej telewizji? Proszę także o opinię w tej sprawie KRRiT” – dodał Piotr Gliński.
W odpowiedzi TVN24 zamieściło na Twitterze komentarz redaktora naczelnego TVN24 Adama Pieczyńskiego.
„+Szkło kontaktowe+ to program satyryczno-komentarzowy i wszelkie wypowiedzi w nim zawarte należy interpretować jako satyryczne komentarze, a nie stanowisko stacji w jakiejkolwiek sprawie” – głosi stanowisko Adama Pieczyńskiego.
/Radio Maryja/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!