Do masowej bijatyki doszło w bufecie szkoły policyjnej w berlińskiej dzielnicy Charlottenburg. Według dziennika „Berliner Kurier”, bili się między sobą aspiranci pochodzenia arabskiego i tureckiego.
Jak pisze gazeta, na miejsce ściągnięto ponad 100 wyszkolonych policjantów, których zadaniem było rozdzielenie walczących. Kilku z nich zostało rannych. Dziennikarze „Berliner Kurier” dowiedzieli się przy tej okazji, że takie rzeczy „zdarzają się w akademiach policyjnych w tej chwili dość regularnie” i są tuszowane. Także i tym razem policja chciała zatuszować sprawę, ale się nie udało.
Według gazety, senator ds. wewnętrznych Berlina z ramienia SPD Andreas Geisel zachęca policję do tego, by zatrudniała uchodźców – najlepiej wprost z ośrodków dla azylantów. Często nie wiedząc tak do końca kim są. Jeden z funkcjonariuszy poskarżył się gazecie, że w akademii w Charlottenburgu „panuje chaos”.
– Niektórzy uporczywie nie płacą za jedzenie, tylko je sobie po prostu biorą. Talerze i sztućce fruwają w powietrzu. Jak w przedszkolu – cytuje gazeta anonimowego policjanta.
Jak twierdzi ów funkcjonariusz, „rosnąca liczba policjantów z tłem migracyjnym prowadzi do poważnych napięć”.
– Spory wybuchają na tle etnicznym i religijnym i trudno nad nimi zapanować – mówi.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!