Po gorącej ogólnonarodowej debacie argentyński Senat zagłosował przeciw projektowi ustawy, legalizującemu aborcję na życzenie do 14. tygodnia ciąży. Obrońcy życia zwyciężyli w głosowaniu z przewagą 38-31 głosów przy dwóch głosach wstrzymujących się.
W czerwcu projekt przy przewadze 6 głosów został przyjęty przez izbę niższą parlamentu. Jej stanowisko spotkało się z potężnymi protestami. W zeszłą sobotę setki tysięcy ludzi wyszły w tej sprawie na ulice Buenos Aires. Lekarze na znak protestu zawiesili swe kitle na płocie wokół pałacu prezydenckiego. Manifestowali pod hasłem: “Jestem lekarzem, nie mordercą”. Modlitwy trwały w narodowym sanktuarium w Lujan. Obrona życia zjednoczyła ludzi o różnych poglądach religijnych i politycznych. Swe demonstracje organizowali także zwolennicy dopuszczalności zabijania nienarodzonych dzieci.
Czytaj też:
Setki tysięcy Argentyńczyków protestowały przeciwko liberalizacji prawa aborcyjnego
/radioem.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!