Prezydent Andrzej Duda przyznał w wywiadzie dla radiowej Jedynki, że nie widzi uzasadnienia dla zaproponowanej zmiany ordynacji w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zmianę przedłożoną mu w ustawie przez parlament prezydent określił mianem „drastycznej”. Dodał, że decyzję ws. podpisania noweli podejmie do czwartku.
W myśl nowej ordynacji, popartej przez Prawo i Sprawiedliwość, w każdym z okręgów ma być wybieranych co najmniej trzech europosłów; do tej pory ta liczba była nieokreślona. Do przeciwników ustawy należą między innymi Kukiz’15, Polskie Stronnictwo Ludowe, Partia Razem i Prawica RP.
Andrzej Duda w rozmowie z Programem Pierwszym Polskiego Radia podkreślał, że zmiana doprowadzi do tego, iż wielu Polaków nie będzie miało swoich przedstawicieli w Parlamencie Europejskim. Argumentował, że zaproponowane zmiany powodują realny wzrost progu wyborczego od około 11 do 16,5 procent – jak wykazywała ekspertyza sporządzona w Senacie. W ocenie prezydenta trudno się zgodzić, aby polska scena polityczna została – jak ujął – tak „drastycznie ograniczona”.
– Okazuje się, że wtedy jest ogromna część polskiego społeczeństwa, która nie może w zasadzie skutecznie dokonać wyboru, bo z góry wiadomo, że partie, które nie mają takiego poparcia, nie dostaną się do Parlamentu Europejskiego samodzielnie – mówił prezydent. Dodał, że takich partii jest większość.
Andrzej Duda zaznaczył, że zaproponowana ustawa upraszcza zasady ordynacji, która w wyborach do Parlamentu Europejskiego jest, jak ocenił, „straszliwie skomplikowana”.
Prezydent swoją decyzję w sprawie ustawy ogłosi w czwartek. W niedawnym wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” przyznał, że skłania się ku zawetowaniu tych przepisów. Minister w Kancelarii Prezydenta Krzysztof Szczerski zapowiadał, że jeśli Andrzej Duda zawetuje ustawę, to najbliższe wybory do europarlamentu odbędą się według obecnej ordynacji.
/TVP Info/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
