Asia Argento, włoska aktorka i reżyser, jedna z pierwszych kobiet, które publicznie oskarżyły Harveya Weinsteina o przemoc seksualną, sama ma mieć na sumieniu podobny wybryk. Jak pisze „New York Times”, była oskarżana o to, że przed pięcioma laty zmusiła do stosunku 17-latka. Potem miała kupić jego milczenie.
Do ugody między Argento a jej ofiarą miało dojść według amerykańskiego dziennika w październiku, kilka miesięcy po jej głośnym wystąpieniu podczas festiwalu w Cannes.
Na mocy ugody między prawnikami obu stron Jimmy Bennett, młody aktor i muzyk rockowy, wziął od Argento 380 tys. dolarów za wycofanie oskarżenia o to, że zmusiła go do seksu w hotelu w Kalifornii przed pięcioma laty, gdy miał 17 lat. Włoszka miała wtedy lat 37.
Uprawianie seksu z osobą, która nie ma ukończonych 18 lat, jest tam przestępstwem. Bennett występował w jej filmie.
Z materiałów procesowych, do których dotarł dziennik, wynika, że znalazło się wśród nich selfie z maja 2013 r., przedstawiające parę leżącą w łóżku.
Gazeta pisze, że aktorka nie odpowiada na próby skontaktowania się z nią. Prawnik Bennetta odpisał redakcji, że jego klient ma teraz zamiar skoncentrować się na swojej muzyce.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!