W sierpniu 1944 r. Adolf Hitler chciał, by bitwa o Paryż stała się dla aliantów przeszkodą, która na długo unieruchomi ich siły, i żeby jej końcem było unicestwienie stolicy Francji. Po krótkim powstaniu Paryż nie spłonął, bo rozkazu Hitlera nie wykonali niemieccy wojskowi.
Ostatni gubernator okupowanego przez Niemców Paryża generał Dietrich von Choltitz miał osobisty rozkaz Hitlera, by Paryż zniszczyć. Czy chodziło o pozostawienie miasta w gruzach, tak jak Warszawy? Chyba tak, bo podobno podczas powstania paryskiego, Hitler krzyczał przez telefon do von Choltitza: „Czy Paryż płonie?”
Do dzisiaj nie ma zgody co do motywacji von Choltitza. Sam napisał w liście z niewoli, że chciał oszczędzić narodowi niemieckiemu wstydu, jakim byłoby niczym nieumotywowane zniszczenie miasta, a szczególnie miasta takiego, jak Paryż.
Wielu historyków uważa jednak, że generał dorabia sobie szlachetności, której przez całą wojnę nie wykazał. Bez drżenia powiek zniszczył bowiem śródmieście Rotterdamu, bez wahania Sewastopol zmienił w gruzy, w wyniku czego doszło do wymordowania Żydów. Łagodne obejście się z Paryżem pomogło von Choltitzowi uniknąć bardziej wnikliwego śledztwa i Norymbergi.
Zanim jeszcze podpisał zawieszenie broni z powstańcami, a następnie kapitulację z generałem Philippe Leclerkiem, wiedział, że wojna jest przegrana. Wojskowym gubernatorem Paryża mianował go Hitler dopiero 7 sierpnia. Przedtem von Choltitz był w Normandii i skuteczność alianckiej ofensywy nie ulegała dlań wątpliwości. Generał kierował się więc czystą kalkulacją.
Do wiosny 1947 roku gen. von Choltitz pozostawał w niewoli alianckiej. Za działania przeciw broniącym się przed niemiecką agresją wojskom na terenach okupowanych był wielokrotnie awansowany i odznaczany nazistowskimi orderami i orderami sojuszników III Rzeszy. Otrzymał m.in. Krzyż Żelazny I i II klasy, Krzyż Rycerski, złoty Krzyż Niemiecki i Krzyż Oficerski Orderu Gwiazdy Rumunii, a także Legię Honorową.
Generał Hans Speidel to jakoby drugi niemiecki wybawca Paryża. Po kapitulacji von Choltitza Hitler nakazał bombardować Paryż z baterii V2, umieszczonych na północy Francji i w Belgii. Rozkaz był przeznaczony dla marszałka Walthera Modla, ale ten był na inspekcji, a jego zastępca generał Speidel rozkazu po prostu nie wykonał. Tydzień później aresztowało go Gestapo pod zarzutem udziału w spisku w lipcowym zamachu na Hitlera. Pod koniec wojny uciekł z więzienia i ukrywał się.
We wczesnym okresie zimnej wojny Speidel wyrósł na jednego z czołowych niemieckich wojskowych i odegrał kluczową rolę w niemieckim rozbrojeniu i integracji z NATO. Uważa się go za jednego z założycieli Bundeswehry. Był pierwszym oficerem, który awansował na generała w Niemczech Zachodnich i w latach 1957-1963 był głównodowodzącym sił lądowych NATO w Europie Środkowej z siedzibą w Pałacu Fontainebleau w Paryżu. Speidel był także historykiem i napisał kilka książek. Otrzymał Wielki Krzyż z Gwiazdą i Wstęgą Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec w 1963 roku.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!