Portal nczas.com informuje, że szkolna przemoc doprowadziła do wzrostu liczby firm sprzedających produkty zaprojektowane w celu ochrony uczniów przed strzelaninami. Produkuje je wielu producentów i sprzedaje je w dużych sklepach detalicznych, takich jak Walmart i Office Depot. Ceny zaczynają się od 130 a kończą na 500 USD.
Ostatnim hitem są izraelskie plecaki Switchblade, z których można zrobić niemal kuloodporny schron.
Zaprojektowany jak zwykły plecak, Switchblade zapewnia noszącemu ochronę z tyłu, a linka pozwala uwolnić ochronną kuloodporną kamizelkę, którą wkłada się się na głowę użytkownika, zapewniając ochronę także z przodu.
Torba wykonana z materiału balistycznego Twaron waży 2,6 kg bez twardych płytek albo 5,1 kg z płytami, które mogą zatrzymać sześć pocisków karabinowych .308.
Płytki ochronne poziomu 3A chronią przed wszelkiego pistoletami i rewolwerami, w tym 9 mm. i .44 Magnum. Plecak może również zawierać dodatkowe płyty, które pozwalają ochronić użytkownika przed karabinkami i pistoletami maszynowymi, w tym AK-47.
Czy to aby nie jest zbyt duża przesadza? A może problemem jest powszechny dostęp do broni? Jak uważacie?
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!