Wczoraj wieczorem w Klubie Jagiellońskim odbyło się spotkanie z Pawłem Chorążym, podsekretarzem stanu w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju, „Jakiej polityki migracyjnej potrzebuje Polska?”.
Wiceminister Chorąży przekonywał, iż Polska musi szeroko otworzyć się na imigrantów, którym powinno ułatwiać się osiedlanie się w naszym kraju. Polska winna przy tym – jego zdaniem – ułatwić dochodzenie do otrzymania polskiego obywatelstwa, gdyż to ma „wiązać imigrantów” z naszym krajem, a także dostosować do tego celu szkolnictwa. Dziś od słów wiceministra Chorążego odciął się minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński.
„W sprawie polityki migracyjnej nie zamierzam nawet o milimetr zmieniać twardego stanowiska mojego poprzednika @mblaszczak ,przy całym szacunku dla Pana wiceministra Chorążego proszę traktować jego głos jako „akademickie dywagacje” a nie jako stanowisko rządu” – napisał na Twitterze minister Brudziński.
W sprawie polityki migracyjnej nie zamierzam nawet o milimetr zmieniać twardego stanowiska mojego poprzednika @mblaszczak ,przy całym szacunku dla Pana wiceministra Chorążego proszę traktować jego głos jako „akademickie dywagacje” a nie jako stanowisko rzadu. https://t.co/bFZE7vhJiT
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 31 sierpnia 2018
Jedno jest pewne – politycy PiS w temacie imigracji nie mówią jednym głosem, a przy tym czyny często rozmijają się ze słowami:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!