TVP podaje nieoficjalnie, że rozpoczęła się ekstradycja Dariusza Przywieczerskiego. „Mózg” afery FOZZ ma znajdować się już na pokładzie samolotu, którym przyleci do Polski
Wcześniej korespondentka TVP w Stanach Zjednoczonych Zuzanna Falzmann informowała na Twitterze, że Przywieczerski wciąż przebywa w więzieniu w hrabstwie Pinellas na Florydzie. Falzman napisała, że amerykańskie służby federalne zdecydowały o pozostawieniu go na razie w więzieniu okręgowym w Clearwater, gdzie przebywa od października. Dokładne powody tej decyzji nie są znane. Więzienny rejestr skazanych wskazuje jednak, że może chodzić o względy procesowe.
Pojawiły się w związku z tym spekulacje, że ekstradycja może nie dojść do skutku.
Moje amerykańskie źródła potwierdziły że Dariusz Przywieczerski miał odlecieć z Chicago do Warszawy o 21:30 lokalnego czasu. I wylądować w Polsce w sobotę o 13:35. Ale do ekstradycji nie doszło. Przywieczerski wciąż przebywa w więzieniu w hrabstwie Pinellas na Florydzie. pic.twitter.com/hwrNkRp4DW
— Zuzanna Falzmann (@zuzannafalzmann) 8 września 2018
– To nasze zwycięstwo, konsekwencja naszych działań, rozliczanie tych wielkich afer – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Premier Mateusz Morawiecki stwierdził wczoraj, że sprawa FOZZ była „matką wszystkich afer”. Przypomniał też o obecnych politykach, którzy byli blisko działalności FOZZ.
– Jeśli dobrze pamiętam, pan Dariusz Rosati był członkiem rady nadzorczej FOZZ-u, pan Leszek Balcerowicz był blisko FOZZ-u. Pamiętam, kiedyś w „Rzeczpospolitej” taki list wyjaśniający, że Geremek i Balcerowicz mówili o FOZZ-ie, że lepiej się tym nie zajmować. Więc o FOZZ-ie można mówić same najgorsze rzeczy. To wielkie fortuny, które rosły. Nie bez powodu jest nazywana przez niektórych „matką wszystkich afer”. Pan Dariusz Przywieczerski był jednym z mózgów tamtej operacji. Jest to nasze zwycięstwo – podkreślił premier.
Według informacji PAP Dariusza Przywieczerskiego będą eskortować policjanci z wydziału konwojowego Komendy Głównej Policji. Do kraju wrócą prawdopodobnie w sobotę. Informacji o przewiezieniu Przywieczerskiego do Chicago nie potwierdził przedstawiciel tamtejszej policji.
Sprawę FOZZ okrzyknięto mianem największej afery III RP. Fundusz w nieformalny sposób miał skupować za granicą po niższej cenie polskie zadłużenie zagraniczne z czasów PRL. Według prokuratury, w latach 1989-90 afera FOZZ spowodowała 350 mln zł strat. Sądy uznały, że straty wynoszą co najmniej 134 mln zł.
/wpolityce.pl, TVP, Radio Maryja/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!