Jak poinformował portal Hrodna.life, Grodzieńska Komisja Toponimiczna zatwierdziła pierwszy etap projektu, przewidującego umieszczenie na ulicach w centrum historycznym miasta tabliczek z ich dawnymi nazwami.
Przedstawiciele władz miasta, historycy i architekci uzgodnili listę pierwszych 16 ulic, które zostaną opatrzone tabliczkami z nazwami umieszczonymi chronologicznie. W sumie projekt dotyczy 43 ulic.
Portal Hrodna.life jeszcze w 2016 r. zainicjował zbiórkę podpisów pod apelem do władz o upamiętnienie historycznych nazw ulic. Pod petycją podpisało się 881 osób i w listopadzie władze poinformowały, że projekt zostanie wprowadzony w życie. Zwróciły się również o pomoc w ustaleniu historycznych nazw ulic do Grodzieńskiego Uniwersytetu Państwowego im. Janki Kupały i miejscowego muzeum historyczno-archeologicznego.
Autorzy petycji zwracają uwagę, że tylko nieliczne ulice zachowały do dzisiaj swoje historyczne nazwy, a często ulice miasta noszą nazwy ludzi i wydarzeń, które nie odnoszą się bezpośrednio ani do Grodna, ani do białoruskiej historii i kultury. Historyczne toponimy „mogą się stać ogniwem łączącym przeszłość i przyszłość miasta”, bo odzwierciedlają jego losy. Jako przykład podana jest ulica Sowiecka, która w przeszłości nosiła różne nazwy: Wileńska, Dominikańska, Soborowa. Podobne rozwiązania działają już w różnych miastach Białorusi, m.in. w Mińsku, gdzie takie tabliczki umieszczono w ubiegłym roku, czy w Baranowiczach.
– Chodzi o ulice, które istniały od najdawniejszych czasów istnienia Grodna, kiedy Grodno zaczęło się poszerzać poza granice zamków grodzieńskich, czyli o ścisłe centrum historyczne – powiedział historyk Andrej Waszkiewicz, który był jedną z osób odpowiedzialnych za merytoryczną część projektu. – Najogólniej można powiedzieć o trzech tradycjach językowych, w jakich funkcjonowały nazwy ulic: starobiałoruskiej – to okres XVI i początek XVII wieku, polskojęzycznej od XVII w. aż po początek XIX w. i późniejszej rosyjskojęzycznej. Nie zapomnijmy o okresie międzywojennym, kiedy również funkcjonowały polskie nazwy. Np. ulica Lenina nazywała się w tym czasie Piłsudskiego, plac Sowiecki był placem Stefana Batorego, ul. Kirowa – ul. Listowskiego (prezydenta Grodna w latach 1907-22). Jest oczywiście wiele nazw w polskiej tradycji językowej z czasów wcześniejszych, jak np. ulica Brygidzka (obecnie Marksa). W całym przedsięwzięciu chodzi o to, by wiernie oddać chronologię zmian. Jedynym wyjątkiem będą nazwy z okresu okupacji hitlerowskiej (lata 1941-44). Na prośbę władz nie pojawią się one na tabliczkach, zostaną pominięte.
Swoje zastrzeżenia zgłosił jedynie główny architekt miasta Genadź Tałamanaw, aczkolwiek nie uczynił tego w sposób stanowczy. Chodziło mu o to, że niektóre z ulic w przeciągu dziejów miały mnóstwo nazw i będzie poważnym problemem umieszczenie ich wszystkich na szyldzie.
Jak będą wyglądały tabliczki, dokładnie jeszcze nie wiadomo. Tym w najbliższym czasie zajmą się dizajnerzy. Według planów tabliczki zostaną umieszczone na początku i końcu każdej z ulic. Nazwy mają być zapisane po białorusku. Pierwsze tabliczki mają pojawić się już wiosną.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!