Jak podaje portal superbiz.se.pl już wkrótce czekanie w kolejce w przychodni na szczepienie może stać się echem przeszłości. Zastrzyki bowiem wykonać będzie można w… aptece. Wszystko dzięki specjalnej ustawie, która ma dokładnie zdefiniować zadania farmaceutów, a także nadać im nowe uprawnienia. Czeka nas aptekarska rewolucja?
Po roku pracy ministerialny zespół już wkrótce przedstawi ministrowi Łukaszowi Szumowskiemu projekt ustawy o zawodzie farmaceuty. Jak przekonuje „Rzeczpospolita”, zaraz potem dokument ma trafić do konsultacji społecznych. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem już wkrótce farmaceuci mogą skutecznie odciążyć lekarzy, a tym samym skrócić kolejki. Dodatkowo pozwoliłoby to na uniknięcie epidemii, które – jak zaznacza ekspert w naszym materiale wideo – są realną groźbą przy rosnącej liczbie osób odmawiających szczepień.
Projekt ustawy o zawodzie farmaceuty zakłada bowiem, że szczepić się nie będziemy musieli w przychodni czy szpitalu, ale właśnie w aptece.Zastrzyki będą mogli wykonywać farmaceuci.
– Wystarczy, że zostaną przeszkoleni, co wymaga zmian w programie studiów wyższych lub organizacji specjalnych kursów. Farmaceuci to wysoko wykwalifikowani specjaliści, których wiedza i doświadczenie nie są odpowiednio wykorzystywane. Wobec dramatycznego braku lekarzy mogliby przejąć część ich obowiązków, co skróciłoby kolejki do specjalistów – tłumaczy Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Najważniejszym jednak założeniem przygotowanego przez Ministerstwo Zdrowia projektu jest to, by farmaceuci kierowali się przede wszystkim zdrowiem i dobrem pacjenta, a nie interesem apteki.
– Jest tajemnicą poliszynela, że właściciele aptek, szczególnie tych sieciowych, wywierają na nich naciski, by sprzedawali pacjentom konkretne leki lub proponowali suplementy diety. W niektórych przypadkach premia od sprzedaży wpisywana jest w umowę, w innych naciski mają formę polecenia służbowego, a nawet groźby utraty pracy w razie niezrealizowania celu sprzedażowego – mówi Tomków i dodaje: – Co roku w 15 tys. polskich aptek i punktów aptecznych odnotowuje się 600 mln wizyt, podczas których realizowanych jest ponad 700 mln recept. Rolą farmaceuty nie powinno być wciskanie kolejnego specyfiku, ale raczej kontrola nad substancjami, które pacjent już przyjmuje.
Związek Aptekarzy Pracodawców Polskich Aptek uważa, że w tym pomocne będą e-recepty. W specjalnym systemie farmaceuci będą widzieć wszystkie leki przepisane pacjentowi. Dzięki temu aptekarz będzie wydawać tylko te leki, których pacjent potrzebuje.
Dodatkowo elektroniczny system zapewni także specjalną usługę, która pozwoli kontrolować czy pacjent wykupił potrzebne mu leki. Jeżeli tego nie zrobił, farmaceuta będzie mógł zadzwonić do pacjenta lub wysłać mu SMS przypominający mu o leku, a jeżeli zajdzie taka potrzeba, także informujący, dlaczego dany lek jest tak istotny dla zdrowia pacjenta.
Co myślicie o tego typu rozwiązaniu? Piszcie w komentarzach.
Źródło: superbiz.se.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!