Wielka Brytania odnotowuje rekordową liczbę dzieci w wieku poniżej 16 lat, które identyfikują się jako osoby transpłciowe – każdego dnia co najmniej jedno dziecko deklaruje chęć zmiany płci.
– Kiedyś wydawaliśmy po parę zaświadczeń co kilka miesięcy, ale teraz jest ich od siedmiu do dziesięciu tygodniowo – powiedziała Louise Bowers w rozmowie z The Sun
Według Bowers, większość dzieci jest w wieku kilkunastu lat – w wieku 14 lub 15 lat, ale są i takie, które mają nawet dziesięć lat.
Liczba dzieci w wieku od 3 do 18 lat, które zostały skierowane do poradni tożsamości płci, wzrosła z 314 w 2011 r. do 2.016 w 2016 r. W ubiegłym roku brytyjska minister ds. równości Penny Mordaunt nakazała pilne dochodzenie po ujawnieniu, że nastąpił wzrost o 4.415% liczby dziewcząt zgłaszających się do leczenia „przejściowego”.
Jednak ów nietypowy wzrost liczby dzieci mających problem z tożsamością płciową nie stanowi według premier Theresy May, która stwierdziła, że „jest zdeterminowana, aby wyeliminować nękanie homofobiczne i transfobiczne”.
– Wyznaczamy plany reformy ustawy o uznawaniu płci oraz usprawnimy pomoc w procesie zmiany płci, ponieważ bycie trans nie jest chorobą i nie powinno być traktowane jako takie – dodała.
Chris McGovern, były doradca Departamentu Edukacji powiedział The Telegraph, że pojawiła się swoista gałąź gospodarki.
– Ludzie robią karierę, zachęcając dzieci do kwestionowania płci będących w wieku, gdy powinny one być przede wszystkim dziećmi. Kiedy nauczyciele poruszają te kwestie, dzieci mogą stać się zdezorientowane lub nieszczęśliwe i przeżywać z tego powodu traumę – dodał McGovern.
/Voice of Europe/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
