Gdańska prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o aresztowanie Dariusza S., szefa ochrony finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy 13 stycznia w Gdańsku, podczas którego doszło do ataku nożem na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk, podejrzany w sprawie zabójstwa prezydenta Gdańska Dariusz S. złożył dwukrotnie nieprawdziwe zeznania oraz podżegał inną osobę do złożenia fałszywych zeznań w wątku śledztwa dotyczącym identyfikatora z napisem „media”.
Wyjaśniła, że Dariusz S. bezpośrednio po zdarzeniu i zatrzymaniu Stefana W. (nożownik, który zaatakował prezydenta Gdańska) przekazał identyfikator organom ścigania informując, że napastnik posłużył się nim w celu wejścia na scenę, co faktycznie nie miało miejsca.
– Przesłuchany w charakterze świadka 15 stycznia zeznał nieprawdę, że nigdy nie widział tego identyfikatora i nie przekazywał go funkcjonariuszom policji. Przesłuchany 17 stycznia ponownie zeznał nieprawdę, że nie pamięta okoliczności przekazania przez siebie identyfikatora. Wiedzę o tym, że to on przekazał identyfikator uzyskał dzień przed przesłuchaniem od innego pracownika ochrony. Przy czym przed tym przesłuchaniem, 16 i 17 stycznia, Dariusz S. kontaktował się z tym pracownikiem i nakłaniał go do złożenia zeznań mających potwierdzić jego wersję przedstawioną w trakcie swojego drugiego przesłuchania – poinformowała Wawryniuk.
Przestępstwa składania fałszywych zeznań oraz podżegania innych do tej czynności są zagrożone karą do ośmiu lat więzienia.
Ponadto, prokuratura zarzuciła mężczyźnie posiadanie bez wymaganego zezwolenia broni palnej – broni gazowej – oraz 9 sztuk naboi alarmowych. Podejrzany nie przyznał się do zarzutów.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!