Jak podaje brytyjski „The Guardian”, grupa zwolenników teorii o „płaskiej Ziemi” postanowiła ostatecznie potwierdzić swoje domysły co do kształtu naszej planety. W związku z tym, „płaskoziemcy” planują wyprawę statkiem na koniec świata.
Rejs na koniec świata jest pomysłem aktywistów stowarzyszonych wokół organizacji Flat Earth International Conference. Jak donosi brytyjski dziennik, wyprawa ma się odbyć w 2020 roku na pokładzie luksusowego statku wycieczkowego. Na razie nie wiadomo, czy na statku – oprócz basenów i restauracji – zostanie zainstalowany jakiś sprzęt badawczy.
Zwolennicy teorii o płaskiej Ziemi uważają, że Ziemia jest dyskiem z centrum w biegunie północnym, a większość odkryć geograficznych, w tym i istnienie Australii, to jedna wielka mistyfikacja.
„Płaskoziemcy” uważają również, że Słońce i Księżyc okrążają dysk ziemski, a średnica każdego z tych ciał niebieskich wynosi 52 km.
W pierwszej oficjalnej konwencji zwolenników teorii wzięło udział ponad 200 osób. Uczestnicy dyskutowali m.in. o kwestii Australii, której istnienie uznano za przykrywkę jednego z największych morderstw w historii. Według „płaskoziemców” oszustwem była wywózka przestępców z terenu Wielkiej Brytanii na wyspę. Tak naprawdę wszyscy ci deportowani do Australii zostali załadowani na statki i utopieni.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!