Jak zawiadamia portal kresy.pl pułk ukraińskiej Gwardii Narodowej „Azow” po prawie 3 latach przerwy powrócił do strefy działań bojowych w Donbasie. – podała w piątek Ukraińska Prawda powołując się na komunikat służby prasowej „Azowa”.
Służba prasowa „Azowa” informuje, że żołnierze naszego oddziału powrócili na najbardziej wysunięte reduty wojny o niepodległość Ukrainy i wspólnie z braćmi z Sił Zbrojnych Ukrainy wypełniają bojowe zadania w strefie OOS [tereny objęte konfliktem – red.] zgodnie z rozkazami wyższego dowództwa – napisano w komunikacie „Azowa”.
Jak wynika z komunikatu, wysłanie „Azowa” do Donbasu chciano utrzymać w tajemnicy, lecz znajdujący się na tych samych pozycjach żołnierze 30. samodzielnej brygady zmechanizowanej ukraińskiej armii „zdjęli zasłonę informacyjną” i poinformowali o obecności „Azowa” na froncie. Rzeczywiście, na facebookowym profilu brygady ukazał się w piątek komunikat o wspólnych działaniach z żołnierzami „Azowa”.
Według służby prasowej pułku jest to pierwszy w ostatnich latach przypadek powrotu na linię frontu oddziału Gwardii Narodowej. Jak napisano, najważniejsze bitwy „Azowa” wciąż są „przed nim”.
Dokładnego miejsca dyslokacji pułku nie podano – wiadomo jedynie, że trafił od do obwodu donieckiego.
Ukraińska Prawda przypomniała, że „Azow” został wycofany z linii frontu w Mariupolu latem 2016 roku.
Członkowie „Azowa” chętnie posługują się symboliką nazistowską – w tym 36 Dywizji Grenadierów SS „Dirlewanger”, która pacyfikowała warszawską Wolę podczas Powstania Warszawskiego. Dziennikarz, który to ujawnił, doszedł do wniosku, że „ludzie z Azowa mają dość niezdrową obsesję na punkcie niemieckiej historii. Sporo z nich nosi zachodnio-niemieckie mundury, niemieckie flagi, hełmy. Mówią sobie ‚Sieg’ [skót od nazistowskiego hasła ‚Sieg heil’ – red.] zamiast ‚cześć’”.
Co o tym sądzicie?
Źródło: kresy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!