Wiadomości

Migranci wciąż masowo przybywają na greckie wyspy

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Ponad 2 tys. migrantów przybyło w styczniu na greckie wyspy we wschodniej części Morza Egejskiego. To mniej niż w poprzednim miesiącu, ale więcej niż o tej samej porze w ubiegłym roku. Szczególnie trudna sytuacja panuje na Samos. Burmistrz wyspy apeluje o ewakuację migrantów z wyspy.

Samos znajduje się w bliskiej odległości od tureckiego wybrzeża. Prawie codziennie na wyspę przypływają kolejne łodzie, mimo że w pobliżu miejsca, z którego wypływają, znajduje się turecka baza wojskowa.

W ośrodku dla uchodźców na Samos przebywa obecnie ponad 4 tys. migrantów, gdy miejsc jest tam jedynie dla siedmiuset osób. Są to głównie przybysze z Afryki i Afganistanu. Kobiety skarżą się, że zwłaszcza w nocy boją się o swoje bezpieczeństwo. Sytuacja jest trudna także dla mieszkańców wyspy, którzy opowiadają, że dochodzi do wielu kradzieży.

Łącznie na greckich wyspach we wschodniej części Morza Egejskiego przebywa prawie 15 tys. migrantów, z czego prawie siedem tysięcy na Lesbos. Jednocześnie trwa napływ imigrantów przez lądowy odcinek granicy z Turcją w regionie Ewros.

/IAR/

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!