Biskupi francuscy wydali oświadczenie, w którym bronią tradycyjnego modelu rodziny oraz funkcji, które są jej przypisane. Zajęli oni stanowisko wobec projektu ustawy o nazwie „szkoła zaufania”, w którym pojęcia: „ojciec” i „matka” znikają ze słownictwa szkolnego. Zostają zastąpione zwrotami: „rodzic 1” i „rodzic 2”.
Hierarchowie oceniają, że to „kolejna próba dekonstrukcji rzeczywistości rodzinnej”, podjęta pod pretekstem ujednolicenia procedur administracyjnych. – Nie jest obojętne dla dziecka, jak pojmuje samo siebie, szczególnie poprzez sformułowania administracyjne, również te odnoszące się do ojca oraz matki – przekonują.
Używanie tych tradycyjnych pojęć nie może być uznawane za przejaw „zacofania” i „wstecznictwa”, ponieważ one pozwalają każdemu z nas identyfikować się w kolejnych pokoleniach. Szkoła – zdaniem biskupów – powinna uczestniczyć w tym procesie.
Jak czytamy w oświadczeniu, inicjatywę biskupi uznali za przejaw przenikania teorii gender, która dąży do uczynienia sprawą obojętną, czy rodzice są tej samej lub różnej płci. – W żadnej rodzinie, wliczając rzadkie przypadki, kiedy występuje związek dorosłych tej samej płci, nie są faktycznie używane pojęcia typu „rodzic 1” i „rodzic 2” – napisano.
– Można w końcu zapytać, które spośród rodziców będzie numerem jeden, a które numerem dwa? Czy w przypadku rozwodu, numer dwa stanie się numerem jeden? Tutaj znajduje się właśnie absurdalność proponowanej poprawki – oceniają biskupi.
– Mamy nadzieję – konkludują – że zdrowy rozsądek weźmie górę i dobro dzieci zostanie postawione na pierwszym miejscu.
Czytaj też:
We Francji nie będzie już mamy i taty… – koniec z przestarzałym modelem rodzinnym
/KAI/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!