„Nie możesz tak po prostu ogłosić, że jesteś kobietą i zacząć konkurować z kobietami. Muszą być jakieś standardy, a posiadanie penisa i rywalizowanie z kobietami nie wpisywałoby się w te standardy” – napisała w grudniu ubiegłego roku Martina Navratilova, jedna z najwybitniejszych tenisistek w historii, na Twitterze.
Po fali hejtu, jaki wówczas na nią spadł ze strony środowisk LGBT, Navratilova zapowiedziała, że nie będzie więcej poruszać tego tematu, dopóki nie przeprowadzi własnych badań. I oto napisała artykuł dla „The Sunday Times”, w którym oznajmiła, że po przeprowadzeniu badań jej poglądy tylko się wzmocniły.
„Mężczyzna może zdecydować, że jest kobietą, brać hormony, o ile jest to wymagane przez daną federację sportową, wygrać absolutnie wszystko, zbić pokaźną fortunę, a następnie zmienić decyzję i wrócić do robienia dzieci, jeśli sobie zażyczy” – napisała była gwiazda tenisa w felietonie dla „The Sunday Times”.
„To jest szalone, to jest oszustwo. Z przyjemnością mogę zwracać się do transpłciowej kobiety, jak tylko sobie życzy, ale nie byłabym zadowolona, gdybym musiała z nią rywalizować. To nie byłoby sprawiedliwe” – dodała Navratilova.
W odpowiedzi Athlete Ally zerwała z nią wszelkie powiązania.
/onet.pl, tvn24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!