Kanał Śląski, który ma połączyć Wisłę z Odrą, to szansa rozwoju nowoczesnego, opłacalnego i przyjaznego dla środowiska transportu wodnego – przekonywali zgromadzeni w Sosnowcu eksperci.
Na sosnowieckim Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego zorganizowano konferencję naukową pt. „Kanał Śląski i Droga Wodna Górnej Wisły – szanse i wyzwania”.
– Ma to być arteria łącząca Kraków, Małopolskę z Katowicami i Wrocławiem, czyli potężna magistrala żeglowna, która ma za zadanie przenieść ruch z autostrad na autostrady wodne – powiedział dziennikarzom kierujący Śląskim Centrum Wody Uniwersytetu Śląskiego prof. Andrzej Woźnica.
– Konferencja ma na celu przekonanie się, w którym miejscu jesteśmy, jakie mamy informacje na temat kanału, co jest jeszcze potrzebne i budowanie pewnego konsensusu między samorządem i rządem. My, naukowcy, chcemy to wspierać od strony fachowej – zadeklarował dr hab. Damian Absalon z Uniwersytetu Śląskiego.
Kanał ma mieć 93 km. – Ostatnio takie kanały budowaliśmy na początku XIX w., w zupełnie innych warunkach, czyli Augustowski i Elbląski. To jest bardzo nowoczesne i bardzo duże wyzwanie. Są kwestie, które wymagają rozstrzygnięcia ocen czy analiz. Postaramy się do tego wszystkiego ustosunkować przed rozstrzygającym studium wykonalności – podkreśliła prof. Elżbieta Nachlik z Politechniki Krakowskiej.
Ze zobowiązań zawartych w tzw. białej księdze wobec Unii Europejskiej wynika, że do 2030 r. drogą wodną powinno odbywać się 30 proc. transportu w Polsce. Szacowany koszt budowy Kanału Śląskiego wynosi 11 mld zł, według wstępnych założeń miałby powstać do 2030 r.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!