Protestów przeciwko ustawie 447 nie należy organizować, bo to pokazuje raczej słabość niż siłę. Organizowanie pikiety, podczas której mocniej atakuje się polski rząd i „Gazetę Polską” niż samą ustawę nie pomaga i daje paliwo Kongresowi czy Żydom amerykańskim do tego, żeby nam dokręcić śrubę – powiedział w rozmowie z Radiem Wnet redaktor naczelny „Gazety Polskiej” Tomasz Sakiewicz.
Sakiewicz przebywa aktualnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie m.in. brał udział w otwarciu Klubu Gazety Polskiej w Detroit. Został w związku z tym zapytany przez Radio Wnet o ostatnie duże protesty amerykańskiej Polonii przeciwko ustawie 447, dot. roszczeń do mienia pożydowskiego.
Redaktor naczelny „Gazety Polskiej” stwierdził, że przeciwko tej ustawie „są chyba wszyscy Polacy w Polsce i za granicą”, a także polscy Żydzi. Tłumaczył, że część z nich, która ma jakiejś realne roszczenia spadkowe, może zostać z tego ograbiona. Według niego także niektórzy Żydzi z USA nie są z tej ustawy zadowoleni, gdyż ich zdaniem jest ona „bezzębna” i pozbawiona mocy sprawczej.
– Tak naprawdę, ta ustawa jest metodą skłócania Polaków z Amerykanami i ma niewiele wspólnego z relacjami polsko- żydowskimi –powiedział Sakiewicz.
To co robi "Gazeta Polska" jest żenujące. Zwłaszcza, że jej ideolodzy wciąż wyzywają wielu polskich patriotów od "agentów", "śpiochów", "kretów" i "pożytecznych idiotów". Powinna więc sobie zmienić nazwę na "Gazeta Amerykańsko-Izraelska". #ustawa447 #ustawaIPN @DoRzeczy_pl @pch24 https://t.co/ciE6f7Lp6L
— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) April 3, 2019
/kresy.pl, RadioWNET/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!