Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych rozpoczęły dziś strajk. Wieczorem obie centrale związkowe odrzuciły propozycje rządu. Porozumienie z rządem podpisała z kolei „Solidarność”.
Strona rządowa przedstawiła związkom zawodowym ofertę polegającą na zwiększeniu tzw. pensum (od 25 do 33 proc.), czyli czasu zajęć dydaktycznych prowadzonych przez nauczyciela,, połączoną ze wzrostem średniego wynagrodzenia do 2023 roku. Te propozycje zaakceptowała tylko nauczycielska „Solidarność”.
W myśl propozycji rządu, nauczyciel dyplomowany miałby otrzymać w kolejnych latach, w wariancie pensum 22 h w 2020 – 6128 zł brutto, 2021 – 6653 zł, 2022 – 7179 zł, 2023 – 7704 zł. W przypadku ustalenia pensum na poziomie 24 h (poziom średniej OECD) nauczyciel dyplomowany mógłby liczyć średnio na następujący wzrost wynagrodzenia 2020 – 6335 zł brutto, 2021 – 7434 zł, 2022 – 7800 zł, 2023 – 8100 zł
FZZ i ZNP w trakcie negocjacji zmodyfikowały oczekiwania (początkowo upominały się o tysiąc zł podwyżki) i obecnie postulują 30 proc. podwyżki rozłożonej na dwie tury – 15 proc. od 1 stycznia i 15 proc. od 1 września tego roku.
Po wczorajszych rozmowach w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” w Warszawie wicepremier Beata Szydło dziękowała „Solidarności” za podpisanie porozumienia i zadeklarowała otwartość do dalszych rozmów z pozostałymi związkami.
– Chcę bardzo serdecznie podziękować panu przewodniczącemu Proksie i delegacji „Solidarności”. Jest to sukces, bo pokazaliśmy, że można podpisać porozumienie, które daję dobrą szansę i perspektywę na przyszłość. Szkoda, że nie podpisujemy tego w tej chwili z pozostałymi centralami związkowymi, ale rząd jest gotów. Jeżeli centrale związkowe zwrócą się z propozycją takich rozmów, jest gotów do kontynuowania dalej tego dialogu, bo to jest potrzebne przede wszystkim polskiej szkole – mówiła Beata Szydło.
Szef nauczycielskiej „Solidarności” Ryszard Proksa ocenił, że podpisanie porozumienia było sukcesem.
– Jest to sukces, ponieważ jednym z naszych głównych postulatów, oprócz płacowego, była zmiana systemu wynagradzania i to osiągnęliśmy. Można powiedzieć, że wszystkie cztery postulaty, które zgłosiliśmy do negocjacji, zostały przyjęte, stąd jesteśmy w miarę zadowoleni – powiedział Ryszard Proksa.
Ryszard Proksa poinformował, że w najbliższym czasie Rada Krajowa „S” podejmie decyzję co do protestu członków „Solidarności”, które były zaplanowane na 15 kwietnia.
Szef ZNP Sławomir Broniarz ocenił, że propozycje rządu są nie do przyjęcia.
– Oczekiwaliśmy zupełnie innych propozycji płacowych – oznajmił Broniarz i wezwał do bezterminowego strajku, który rozpoczął się dziś o 8.00 rano.
Według ZNP z informacji zgromadzonych do czwartku rano wynika, że w strajku zamierza wziąć udział 79,725 proc. ogółu szkół i przedszkoli w całym kraju. Największy odsetek szkół i przedszkoli deklaruje przyłączenie się do akcji strajkowej w województwach: kujawsko-pomorskim – 91 proc., łódzkim – 87 proc., zachodniopomorskim – 85 proc. wielkopolskim – 84 proc., świętokrzyskim i śląskim – po 82 proc., warmińsko-mazurskim i dolnośląskim – po 81 proc.
„Teraz albo nigdy” głosi napis na drzwiach SP nr25 na poznańskiej Wildzie. W szkole dziś pusto, komunikat dyrekcji mówi o zawieszeniu zajęć do odwołania. #StrajkNauczycielski #ZNP #Poznan @RMF24pl pic.twitter.com/kjdbIrdt7P
— Mateusz Chłystun (@MateuszChlystun) April 8, 2019
/Radio Maryja, RMF FM/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!