Trzej żołnierze USA i pracownik kontraktowy sił zbrojnych zginęli w wybuchu pułapki minowej koło bazy lotniczej Bagram na wschodzie Afganistanu – podało amerykańskie dowództwo afgańskiej misji NATO, czyli operacji Resolute Support.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem. Rzecznik amerykańskich sił w Afganistanie płk Davis Butler oświadczył, że bomba ukryta w aucie eksplodowała nieopodal konwoju sił bezpieczeństwa. W zamachu tym zostali ranni także trzej inni żołnierze USA, którym udzielono pomocy medycznej.
Odpowiedzialność za atak wzięli na siebie talibowie.
Zgodnie z przepisami Departamentu Obrony USA personalia zabitych będą ujawnione dopiero po upływie 24 godzin od chwili zawiadomienia ich rodzin.
Bagram jest główną bazą, do której dostarcza się drogą powietrzną zaopatrzenie dla sojuszniczych wojsk uczestniczących w operacji Resolute Support. W operacji antyterrorystycznej bierze udział około 17 tys. żołnierzy, połowa z nich to Amerykanie.
W ostatnich miesiącach rośnie liczba zamachów w Afganistanie. W listopadzie trzech amerykańskich żołnierzy zginęło w wyniku eksplozji bomby pułapki w mieście Ghazni w środkowej części Afganistanu.
W styczniu prezydent Afganistanu Ashraf Ghani oświadczył, że odkąd objął funkcję we wrześniu 2014 roku, zginęło około 45 tys. afgańskich sił zbrojnych, co daje średnią 849 ofiar miesięcznie.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!