Jak wiadomo, Konstytucja 3 maja była projektem, który miał na celu wyeliminowanie wad demokracji szlacheckiej – ówczesnego systemu politycznego Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Konstytucja znosiła liberum veto, zmieniała ustrój w monarchę dziedziczną, ograniczała demokrację szlachecką odbierając prawo głosu i decyzji w sprawach państwa szlachcie bez ziemi, a także dawała głos mieszczanom i zostawiała chłopów pod ochroną państwa. Tak, aby mieli punkt obrony przed nadużyciami pańszczyzny.
Tymczasem kandydatka Wiosny do Parlamentu Europejskiego, jak na „polityczkę” Roberta Biedronia przystało, postanowiła podpiąć wczorajsze święto pod pojęcie… tolerancji. Krótki wpis na profilu społecznościowym zdobi także grafika, która rozwiewa wątpliwości, co do intencji autorki. Czy Konstytucja 3 maja była walką o Rzeczpospolitą? A może walką o prawa szlachty i mieszczan LGBT?
„Pamiętajmy o ideach które przyświecały naszej pierwszej konstytucji. To demokracja, tolerancja i równość wobec prawa. Szczególnie dziś te wartości są bardzo ważne” – napisała „jedynka” partii Wiosna na Pomorzu do Europarlamentu. Sama pisze o sobie, że jest „ekspertką ds. zrównoważonego rozwoju, edukatorką, autorką programów rozwojowych i feministką”.
Czego to nie zrobią lewicowe środowiska, żeby tylko zniekształcić rzeczywistość tak by pasowała do wyznawanej przez nich ideologii.
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!