Trzej mężczyźni kłusowali na bobry na terenie poligonu w Nowej Dębie (Podkarpackie). Objęte ochroną zwierzęta przerabiali na wędliny, które spożywali. Za popełnione czyny grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak poinformowała we wtorek podkarpacka policja, pułapki na bobry w stawie na terenie poligonu zastawiał 55–latek. Zwierzęta były zabijane i przerabiane na wędliny. W procederze pomagali mu dwaj inni mężczyźni, którzy byli żołnierzami pobliskiej jednostki wojskowej.
Na posesji 55-latka policjanci podczas przeszukania znaleźli broń pneumatyczną o wzmocnionej sile rażenia, narzędzia do kłusowania oraz blisko 400 sztuk amunicji myśliwskiej, wojskowej i sportowej, która należała do syna właściciela.
„Podczas przeszukania na posesji mieszkańca Nowej Dęby przebywało dwóch mężczyzn w wieku 48 i 58 lat. Okazało się, że mają związek z kłusowaniem. Ustalono, że to żołnierze z pobliskiej jednostki wojskowej” – poinformowała policja.
Trzem mężczyznom postawiono zarzuty naruszenia ustawy o ochronie zwierząt oraz prawa łowieckiego. Grozi im do 5 lat więzienia.
Natomiast 31-latek, do którego należała amunicja i broń, odpowie za nielegalne ich posiadanie. Grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Trwa śledztwo, które dokładnie wyjaśni okoliczności popełnienia przestępstwa.
/Radio Maryja, foto: dinoanimals.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!