Jak poinformowała dziś agencja TASS, wicepremier Rosji Arkadij Dworkowicz w kuluarach forum inwestycyjnego w Soczi, odpowiadając na pytanie, czy kierownictwa Rosji i Białorusi przestudiowały przygotowany tekst protokołu, dotyczący konfliktu naftowo – gazowego, powiedział, że między Rosją a Białoruś wciąż utrzymuje się różnica stanowisk.
Przypomnijmy, że 16 lutego wicepremier Białorusi Władimir Siemaszko zapowiedział podpisanie protokołu z Rosją dotyczącego uregulowania konfliktu naftowo – gazowego.
– W ubiegłym tygodniu przeprowadziliśmy kolejne pertraktacje. Przygotowaliśmy projekt protokołu, który parafowaliśmy naszymi podpisami z moim odpowiednikiem – wicepremierem Rosji Arkadijem Dworkowiczem. Teraz protokół jest analizowany przez rosyjskie kierownictwo. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu, być może, ujrzy on światło – mówił wówczas Siemaszko.
Tymczasem od tamtej pory minął już ponad tydzień, a w kwestii podpisania owego protokołu zapadło milczenie. Teraz okazuje się, że sprawa wcale nie przedstawia się tak, jak to wówczas twierdził wicepremier Białorusi.
Czyżby rosyjsko – białoruski konflikt naftowo – gazowy miał się ku końcowi?
Dodajmy, że w międzyczasie Białoruś sfinalizowała zakup ropy naftowej w Iranie, co też długo utrzymywano w tajemnicy, o czym obszernie informowaliśmy na naszych łamach…
Władze Białorusi roztoczyły mgłę tajemnicy wokół zakupu irańskiej ropy
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!