Jak już pisaliśmy wczoraj, wojska syryjskie przy wsparciu rosyjskiego lotnictwa, zdobyły miasto Kafr Nabuda, wypierając z niego protureckich bojowników. Czy to początek bitwy o Idlib?
Kafr Nabuda to miasto leżące na południowym krańcu enklawy znającej się pod kontrolą bojowników i wojsk tureckich, której to centrum stanowi prowincja Idlib. Czy należy spodziewać się w najbliższej przyszłości dalszych działań ofensywnych wojsk syryjskich na tym kierunku? I jak zareaguje Turcja, której wojska pozostały bierne w obliczu wczorajszych działań wojsk syryjskich, wspieranych przez lotnictwo rosyjskie?
Tymczasem wojska syryjskie nie poprzestały na zdobyciu miasta Kafr Nabuda, ale kontynuują ofensywę na równinie Al-Gab. Pod kontrolą wojsk syryjskich znalazło się dziś rano miasto Kalaat Al-Madik, zaś nieco później syryjscy dziennikarze poinformowali na Twtterze (@Sohayb_Masri1) o zdobyciu szeregu dalszych miejscowości: Tell-Hawasz, Tell As-Sahr, Al-Dżammasija i Huwejdżar As-Salla. Z kolei radio Sham FM jakiś czas potem podało o zajęciu kolejnych miejscowości: At-Tuwejna i Szarija, a Viva Reovolt podał na Twitterze o przejęciu wiosek Al-Dżabirija, Al-Hamra, Dżub Sulejman i Bab Al-Taka. Kanał Directorate 4 donosi, że natarcie skierowało się na miejscowości Kirikat i Urajma. Co więcej, pojawiła się informacja, że kolumna wojsk tureckich, złożona z kilkudziesięciu pojazdów pancernych, przecinając syryjsko-turecką granicę w Kaff Liasin, opuściła dziś terytorium Syrii
Sukcesy wojsk syryjskich wywołały euforię wśród zwolenników prezydenta Baszara al-Asada. Polecam taki oto filmik:
Dzwon kościelny radośnie obwieścił wyzwolenie Kafr Nabuda”
Przeważa pogląd, że operacja ta stanowiła jedynie odpowiedź na niedawne próby przełamania przez islamistów pozycji syryjskich sił rządowych w rejonie na północny-zachód od Hamy, a także na ostrzał rosyjskiej bazy lotniczej Hmeimim. Komentatorzy twierdzą, że chodziło o to, by bojownikom pokazać, że syryjskie siły rządowe są w stanie zlikwidować enklawę, ale powstrzymuje je od tego czynnik polityczny. Bierna postawa wojsk tureckich też jest symptomatyczna…
Chociaż sytuacja w tej strefie przez cały czas pozostawała bardzo napięta i raz za razem dochodziło do wymiany ognia, stronie rosyjskiej udawało się powstrzymywać jej eskalację, starając się godzić,, na ile to możliwe, interesy Turcji i Syrii. Teraz jednak Rosjanie wystąpili zdecydowanie po stronie Syrii.
To może z kolei negatywnie wpłynąć na relacje dwustronne między Moskwą a Ankarą. Rosjanom wyraźnie zależy na wyciągnięciu Turcji spod kurateli USA, z drugiej zaś strony władze na Kremlu nie mogą dopuścić do zbytniego wzrostu znaczenia Turcji, której przywódca nie kryje się ze swymi ambicjami.
Warto z uwagą więc obserwować dalszy rozwój wydarzeń…
Wojciech Kempa
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!