„Mam pytanie do Roberta Biedronia i proszę o jasną odpowiedź: czy to prawda, że kandydat Wiosny Biedronia, oprócz śmiesznego spotu z samochodami, ma na karku CBA? Czy to prawda, że usłyszał niedawno zarzut wyłudzenia 17 mln zł z ARiMR i wyszedł z aresztu za olbrzymią kaucją?” — pyta Zandberg Biedronia na Twitterze.
„Czas, żeby Robert Biedroń ujawnił źródła finansowania. Domaga się od dawna Sieć Obywatelska. Pieniądze w polityce powinny być czyste. Ludzie mają prawo poznać nazwiska sponsorów Wiosna Biedronia i Instytutu Myśli Demokratycznej. Ujawnijcie ich” – dodaje następnie Zandberg.
Czas, żeby @RobertBiedron ujawnił źródła finansowania. Domaga się od dawna @SiecObywatelska. Pieniądze w polityce powinny być czyste. Ludzie mają prawo poznać nazwiska sponsorów @wiosnabiedronia i Instytutu Myśli Demokratycznej. Ujawnijcie ich.
— Adrian Zandberg (@ZandbergRAZEM) May 17, 2019
W ostatnim czasie zrobiło się głośno o Marcinie Walasku, kandydacie Wiosny do Parlamentu Europejskiego z Ryk, reklamującym się w spocie, który wywołał powszechną wesołość w sieci:
Przy okazji jednak przypomniano sprawę, którą prowadzi Prokuratura Okręgowa w Lublinie. Otóż w styczniu funkcjonariusze CBA zatrzymali osiem osób, które miały wyłudzić z Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa blisko 17 mln złotych, a zamierzały wyłudzić jeszcze dodatkowe 5,5 mln zł. Do zatrzymań doszło m.in. w Rykach, skąd pochodzi główny podejrzany – Marcin W. Zatrzymani opuścili areszt po wpłaceniu kaucji i odpowiadają z wolnej stopy:
https://twojglos.pl/artykul/zatrzymania-cba-mieszkaniec-ryk-uslyszal-zarzuty/631624
/wk/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!