„Służby podjęły nowe, intensywne działania, by ująć handlarza dopalaczami, który miał zlecić zabójstwo ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro” – czytamy w piątkowym wydaniu „Rzeczpospolitej”.
Policja jest na tropie Jana S., podejrzanego o podżeganie do zabójstwa – poszukuje go nie tylko polska, ale i holenderska policja.
„Dzisiaj, najpóźniej jutro, zdjęcie Jana S. zostanie umieszczone na stronie internetowej osób poszukiwanych” – podaje dziennik powołując się na informacje ze stołecznej policji.
„Według nieoficjalnych informacji, Jan S. wciąż przebywa w Europie – śledczy mają na tyle mocne dowody na to, że przekonali sąd, by wydał za nim europejski nakaz aresztowania (ENA)” – czytamy w dzienniku.
Dodano, że Jan S. do 2018 r. mieszkał pod Warszawą, a ostatni jego adres – jak wynika z decyzji sądu, który wydał ENA – znajduje się na terenie Holandii, gdzie został zatrzymany rok temu w maju (w sprawie polskiego śledztwa o handel dopalaczami). Został zwolniony warunkowo. Powinien stawić się na posiedzenie przed tamtejszym sądem, w sprawie wydania go do Polski, ale się nie stawił. Zniknął i dziś tropi go też holenderska policja.
Jak czytamy w gazecie, że Jan S. dysponuje dużymi pieniędzmi, jest zdesperowany i ma wiele do stracenia w związku z czym „śledczy mają do czynienia z trudnym przeciwnikiem”.
„Mała szansa, by S. wpadł dzięki rozmowom przez telefony komórkowe lub internet – w tych kwestiach jest biegły. Kiedy miał zlecać zabójstwo, robił to tylko poprzez szyfrowany komunikator – są dowody, bo kiler zrobił zdjęcia przysłanych przez S. wiadomości, zanim te zniknęły z sieci. Z kolei prowadząc dopalaczowy biznes, konta, na które wpływały zyski, zakładał na tzw. słupy. Z operacyjnych informacji śledczych ma wynikać, że angażował nawet hakerów (za opłatą), by utrudniali namierzenie jego interesów” – podaje „Rzeczpospolita”.
/Polskie Radio 24/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!