Jak informuje portal pch24.pl patrząc na kolejne wypowiedzi przedstawicieli amerykańskiego przemysłu rozrywkowego, można dojść do wniosku, że w Hollywood zapanowała przerażająca moda na wyrażanie poparcia dla procederu zabijania nienarodzonych dzieci. W przestrzeni publicznej pojawiła się wypowiedź aktorki Anne Hathaway, piętnująca białe kobiety za poglądy pro-life.
„Tak, ruch antyaborcyjny polega głównie na kontrolowaniu ciał kobiet, wymawiając się ratowaniem czyjegoś życia. I owszem, to prawo jest głównie sprawą białych mężczyzn. Jednak to biała kobieta zapłaciła za projekt i biała kobieta podpisała ustawę” – tymi słowami aktorka skomentowała na Instagramie podpisanie ustawy antyaborcyjnej przez gubernator Alabamy, Kay Ivey.
Aktorka znana z takich produkcji jak „Pamiętnik Księżniczki”, „Nędznicy” czy „Interstellar” dołączyła do chóru krytyków uchwalanych w niektórych stanach ustaw, ograniczających aborcyjny proceder. W argumentacji Hathaway znajdujemy sztandarowe liberalne argumenty, ukazujące mordowanie nienarodzonych dzieci jako „prawa kobiet”, przejaw „opieki zdrowotnej”, a próby przeciwstawienia procederowi określa są mianem „ingerencji w prawo do dysponowania własnym ciałem przez kobietę”.
Swój wpis na Instagramie, Hathaway opatrzyła zdjęciem transparentu z hasłem „Jeżeli jesteś przeciwko aborcji, nie miej jej”. Cóż, skoro ktoś jest przeciwnikiem zabijania, wystarczy, że w celu jego ograniczenia że sam nie popełni morderstwa?
Proaborcyjna argumentacja w wielu miejscach dramatycznie rozmija się z rzeczywistością. Okazuje się, że przeciwnikami aborcji w zdecydowanej większości są kobiety, a nie „biali mężczyźni”, jak zdaje się sugerować Hathaway. Aktorka powtarza powielane hasła jakoby cały ruch pro-life był przejawem odradzającego się „patriarchalizmu” – jej zdaniem, poprzez wprowadzanie antyaborcyjnych ustaw mężczyźni dążą do kontroli ciał kobiet. W Polsce podobna sytuacja dotyczyła usunięcia z Facebooka strony „Aborcyjny Dream Team”. Zdecydowana większość skarg pochodziła od kobiet, jednak autorki wolały zaklinać rzeczywistość, powtarzając frazesy o “spisku mężczyzn”.
Co ciekawe, prawa uchwalane w Georgii i Alabamie zostały pochwalone przez Dr. Alvedę King, siostrzenicę Martina Luthera Kinga, czarnoskórego pastora działającego na rzecz równouprawnienia Afroamerykanów w Stanach Zjednoczonych.
Kiedy człowiek myśli, że już słyszał już wszystkie głupoty świata, zawsze może zobaczyć co słychać w Hollywood…
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!