Nie przewidujemy żadnych zmian w zakresie odstrzału bobrów. Nie można w tej chwili strzelać do bobrów i tak też pozostanie – poinformował w piątek rzecznik rządu Piotr Mueller. Jak dodał są to ustalenia na poziomie rządowym. – Temat jest zamknięty w tym zakresie – podkreślił.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski poinformował w piątek, że resort rolnictwa chce, by bobry trafiły na listę zwierząt łownych z możliwością wykorzystania ich do celów kulinarnych. Obok 210 gatunków zwierząt, bóbr jest na liście gatunków chronionych częściowo. Według ostatniego rozporządzenia Ministra Środowiska (z 2016 roku), „bobry mogą być pozyskiwane przez odstrzał z broni myśliwskiej lub chwytanie w pułapki żywołowne, w okresie od dnia 1 października do dnia 15 marca”.
Mueller pytany w Polsat News o zapowiedź ministra rolnictwa odpowiedział, że rząd nie przewiduje żadnych zmian w zakresie wpisania bobrów na listę zwierząt łownych.
– Nie można w tej chwili strzelać do bobrów i tak też pozostanie, bo żadnych zmian w tym zakresie nie przewidujemy – oświadczył.
– Premier dzisiaj podjął decyzję, że żadnych tego typu zmian nie będziemy wprowadzać, więc temat jest zamknięty w tym zakresie – dodał.
Mueller podkreślił, że są to ustalenia na poziomie rządowym.
– Dajemy bobrom spokój i nikt nie ma takich planów, aby cokolwiek w tym zakresie robić – zapowiedział.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!