Władzie Turcji poinformowały dziś, że jej wojsko ostrzelało stanowiska Syryjskiej Arabskiej Armii (SAA), dodając, że była to odpowiedź na kolejny atak na jeden z jej posterunków obserwacyjnych w Wielkim Idlibie.
W wydanym oświadczeniu tureckie Ministerstwo Obrony podało, że syryjskie wojsko ostrzelało jeden z tureckich posterunków na północy prowincji Hama, w pobliżu miasta Murak. Ministerstwo podkreśliło, że atak miał charakter „celowy” i że spowodował on szkody materialne.
Ankara poinformowała, że jej wojsko wykonało atak odwetowy, uderzając w stanowiska SAA po „przeprowadzeniu niezbędnych konsultacji z Moskwą”.
Syryjskie źródła rządowe potwierdziły, że stanowiska SAA w pobliżu miast Tell Bazzam i al-Kabariyah zostały ostrzelane przez turecką artylerię. Strona syryjska dodała, że ogień prowadzono z tureckiego posterunku obserwacyjnego w pobliżu miasta Murak.
Dwa dni wcześniej prezydent Turcji, Recep Tayyip Erdogan, zapowiedział, że jego kraj odpowie na każdy atak na posterunki obserwacyjne w Wielkim Idlibie. Po tej zapowiedzi wojsko tureckie rozmieściło tam dodatkowe oddziały, przy czym wzmocniono zwłaszcza posterunek w rejonie miasta Murak.
Jak dotąd Moskwa i Damaszek nie skomentowały oficjalnie informacji Ankary.
Przypomnijmy, o czym pisaliśmy wcześniej, że protureccy bojownicy, operujący w tym rejonie, pochwalili się dziś ostrzelaniem rosyjskiej bazy w rejonie miasta al-Kabariyah:
Protureccy bojownicy chwalą się atakiem na „rosyjską bazę” /film
/southfront.org/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!