Jak zawiadamia portal pch24.pl w poniedziałkowym wydaniu New York Timesa ogłoszono list przedstawicieli korporacji przeciwko prawom ograniczającym mordowanie nienarodzonych w niektórych amerykańskich stanach. Podpisali się pod nim przedstawiciele ponad 180 dużych firm.
Podpis złożyli między innymi przedstawiciele Yelp, H&M, Slack, Postmates, Bloomberg L.P. i Warby Parker. Sygnatariuszem został również prezes Twittera Jack Dorsey, jednak nie uczynił tego w imieniu Twittera, tylko w imieniu Square Inc.
„My, niżej podpisani zatrudniamy ponad 129 000 pracowników i opowiadamy się przeciwko regulacjom ograniczającymi ludzkie zdrowie, niezależność i zdolność do pełnego sukcesu w miejscu pracy” – piszą zwolennicy.
Podpisani pod listem „Don’t Ban Equality” („Nie zakazuj równości”) opublikowanym we wspomnianym wydaniu „New York Timesa” twierdzą, że „ograniczanie dostępu do całościowej opieki reprodukcyjnej, w tym aborcji, zagraża zdrowiu, niezależności i ekonomicznej stabilności naszych pracowników i klientów. Krótko mówiąc, sprzeciwia się naszym wartościom i jest złe dla biznesu […]. Przyszłość równości genderowej wisi na włosku, narażając nasze rodziny, wspólnoty i przedsiębiorstwa na ryzyko”.
Protest części firm popierają organizacje, takie jak „National Abortion Rights of America League” i „Planned Parenthood” i „American Civil Liberties Union”.
Prawo zakazujące większości aborcji po wykryciu bicia serca w Georgii może wejść w życie od początku 2020 roku. W tym kontekście warto przypomnieć o groźbach Disney’a i Netflixa skierowanych pod adresem stanu Georgia. Obydwie firmy straszą wycofaniem się z zaangażowania w Georgii, jeśli w życie wejdzie prawo ograniczające aborcji.
Z kolei 15 listopada ma wejść w życie prawo w Alabamie zakazujące mordowania nienarodzonych w jeszcze większej liczbie przypadków.
Czy myślicie, że amerykańscy obrońcy życie ugną się pod ta lawiną nienawiści?
Źródło: pch24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!